"Niezbite dowody". Rumuńskie MSZ wezwało rosyjskiego ambasadora

1 godzina temu

Ambasador Rosji w Bukareszcie został wezwany na rozmowę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rumunii. Do spotkania doszło po tym, jak w nocy z 10 na 11 listopada fragment rosyjskiego drona spadł na rumuńskie terytorium przygraniczne. "Przedstawiono mu namacalne, obszerne i solidne dowody" - podkreśliła w komunikacie szefowa resortu Toiu Oana.

X / Toiu Oana
Fragmenty rosyjskiego drona znalezione na terytorium Rumunii

Fragment rzeczonego bezzałogowca znaleziono w tym tygodniu w odległości pięciu kilometrów od granicy Rumunii. Według resortu obrony szczątki spadły około godz. 1.00 w gminie Grindu w okręgu Tulcza. Incydent ten miał miejsce w nocy, podczas której Rosjanie przypuścili atak na ukraińskie lotniska nad Dunajem.

"Na prośbę Ministra Spraw Zagranicznych Ambasador Federacji Rosyjskiej w Bukareszcie został wezwany do siedziby MSZ" - przekazała minister Toiu Oana na platformie X. Dodała, iż dyplomacie przedstawiono niezbite dowody na to, iż rumuńska przestrzeń została naruszona.

Władze Rumunii przedstawiły dowody na upadek rosyjskiego drona

Oana zaznaczyła, iż zabezpieczone fragmenty drona "bez wątpienia dowodzą jego powiązań ze zmasowanymi atakami, które miały miejsce w nocy z 10 na 11 listopada, na ukraińską infrastrukturę cywilną".

Strona rumuńska wyraziła przed rosyjskim ambasadorem swoje niezadowolenie, nazywając incydent "niedopuszczalnym i nieodpowiedzialnym aktem, który stanowi naruszenie suwerenności Rumunii".

ZOBACZ: Atak Rosjan tuż przy granicy. Kraj NATO nie mógł poderwać myśliwców

Z przekazanego komunikatu wynika, że rumuńskie MSZ jest zaniepokojone w szczególności powtarzalnością takich zdarzeń. Jednakże "pomimo nieodpowiedzialnego i bezprawnego działania Federacji Rosyjskiej, obywatele Rumunii znajdujący się w strefie przelotu nie byli w żadnym momencie narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo".

Szefowa rumuńskiego MSZ: Mamy potencjał, aby reagować

Minister Oana ostrzegła, iż Rumunia ma środki i potencjał militarny, aby reagować na ryzyko naruszenia jej przestrzeni. Jak dodała, kraj ten pozostaje w stałym kontakcie z sojusznikami i państwami członkowskimi Unii Europejskiej w kwestiach zapewnienia bezpieczeństwa.

W przeszłości dzieląca z Ukrainą 650-kilometrową granicę Rumunia wielokrotnie odnotowywała naruszenie swojej przestrzeni powietrznej i znajdywała na swoim terytorium fragmenty dronów.

ZOBACZ: Rosja straciła 3 myśliwce w 2 miesiące. 150 milionów dolarów wyparowało

Rosja w nocnym ataku z 10 na 11 listopada wykorzystała łącznie 119 dronów, w tym Shahedy i Gerbery. Największe szkody odnotowano wówczas w obwodach donieckim, charkowskim, chersońskim, odeskim i dniepropietrowskim.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Polsat News: Polak zatrzymany w Dortmundzie. Sporządził listę celów, chciał zabicia polityków
Idź do oryginalnego materiału