Nietypowa sytuacja podczas debaty. „Jako przyszła głowa państwa muszę zaapelować!”

news.5v.pl 1 dzień temu

W Telewizji Republika o godzinie 20 rozpoczęła się debata prezydencka. Biorą w niej udział Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Szymon Hołownia, Adrian Zandberg, Grzegorz Braun, Marek Jakubiak, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Artur Bartoszewicz i Marek Woch. Nie ma natomiast Rafała Trzaskowskiego i Magdaleny Biejat.

Po serii czterech pytań i odpowiedzi dziesięciorga kandydatów minęły niemal dwie godziny. W pewnym momencie jeden z nich — Artur Bartoszewicz, zauważył, iż w szklankach niektórych uczestników nie ma już wody, a do końca debaty pozostało daleka droga.

— Jako przyszła głowa państwa muszę zaapelować: nalejcie wody rozmówcom, bo większości się skończyła — powiedział. Na to śmiechem zareagowali inni uczestnicy debaty. W tle słychać było głosy niektórych kandydatów, komentujące słowa Bartoszewicza.

Rafał Guz / PAP

Artur Bartoszewicz

Idź do oryginalnego materiału