Niespodziewany nowy lider w sondażu zaufania do polityków

dzienniknarodowy.pl 1 dzień temu
W najnowszym sondażu zaufania IBRiS doszło do niespodziewanej zmiany na szczycie rankingu. Debiutujący w zestawieniu Aleksander Kwaśniewski zdobył 44,4 proc. zaufania.

Wyprzedził Rafała Trzaskowskiego, który przez pół roku utrzymywał prowadzenie, ale spadł na drugie miejsce z wynikiem 43,6 proc., tracąc aż 6,4 punktu procentowego. Trzecie miejsce zajął Andrzej Duda – 40 proc. zaufania i wyraźny wzrost o 6,2 pkt od ostatniego pomiaru.

Dalej w zestawieniu uplasowali się Radosław Sikorski (39 proc.), Karol Nawrocki (37,4 proc.) oraz Sławomir Mentzen, który zanotował największy wzrost – aż o 11,3 pkt, osiągając 35,1 proc. Traci z kolei Szymon Hołownia – tylko 26,8 proc. zaufania i spadek o 6,8 pkt. Wypadł poza czołówkę, lądując na piętnastym miejscu – za takimi postaciami jak Lech Wałęsa, Adrian Zandberg (27,1 proc., wzrost o 9,2 pkt), Krzysztof Bosak czy Bronisław Komorowski.

Z drugiej strony rankingu widać wyraźny poziom nieufności wobec liderów życia publicznego. Najgorzej oceniani są: Jarosław Kaczyński (59,6 proc. nieufności), Szymon Hołownia (57,4 proc.) i Donald Tusk (55,8 proc.).

Zarówno dane z Onetu, jak i TVN24 pokazują, iż zaufanie polityczne w Polsce jest dziś wyjątkowo płynne. Wybory emocjonalne dominują nad lojalnością partyjną, a duży wpływ mają medialne wystąpienia, kontrowersje oraz efekt świeżości. Kwaśniewski jako były prezydent pojawia się jako symbol stabilności i doświadczenia, co wielu wyborcom daje wytchnienie od bieżących sporów. Zyskują też politycy spoza głównego nurtu – Mentzen, Nawrocki czy Zandberg – którzy skutecznie wykorzystują uwagę opinii publicznej.

Ten sondaż to sygnał ostrzegawczy dla liderów sceny politycznej. Zaufanie nie jest już dane raz na zawsze – zmienia się z tygodnia na tydzień. Wygrywa nie ten, kto najgłośniej krzyczy, ale ten, kto potrafi utrzymać uwagę i wiarygodność.

Idź do oryginalnego materiału