Niespodziewane kontrole spadły na Polaków. Mogą przyjść w asyście policji. Kary do 50 tys. złotych

12 godzin temu

Właściciele domów bez kanalizacji muszą być gotowi na wizytę urzędników w każdej chwili. Masowe kontrole zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni ścieków nabrały tempa – brak odpowiednich dokumentów może kosztować choćby 50 tysięcy złotych. Sprawdzamy, czego oczekują inspektorzy i jak się przygotować.

Fot. Warszawa w Pigułce

Poznań rozpoczął, inne miasta szykują się do akcji

Jak informuje BIP Urzędu Miasta Poznania w Poznaniu kontrole ruszyły już 5 lutego 2025 roku . Najpierw w samej siedzibie urzędu, a od marca są już wizyty terenowe z udziałem straży miejskiej. To dopiero początek – podobne działania realizowane są w całym kraju. Jak pisze Tygodnik Rolniczy, kontrole prowadzone są już między innymi w gminach Lipsko na Mazowszu czy Nowa Karczma na Pomorzu.

Harmonogramy są szczegółowe i bezlitosne. Gmina Nowa Wieś Lęborska opublikowała dokładny plan kontroli na 2025-2026 rok z podziałem na kwartały. Pierwsze miejscowości – Wilkowo Nowowiejskie, Garczegorze, Kębłowo Nowowiejskie – już w pierwszym kwartale tego roku.

Dlaczego gminy tak się spieszą? Bo im grożą kary

Wszystko przez nowelizację ustawy Prawo wodne z lipca 2022 roku, która narzuciła samorządom obowiązek regularnej kontroli domów jednorodzinnych. Gminy muszą kontrolować każdą nieruchomość ze szambem co najmniej raz na dwa lata. A jeżeli tego nie zrobią? Kara do 50 tysięcy złotych dla samej gminy.

Związek Celowy Gmin MG-6 z Wielkopolski przekazał już policji 460 spraw dotyczących nieprawidłowości w gospodarce ściekowej – informuje portal Prawo.pl. To pokazuje skalę problemu – i determinację urzędników w jego rozwiązywaniu.

Czego dokładnie oczekują kontrolerzy?

Inspektor sprawdzi przede wszystkim trzy rzeczy: czy masz umowę z firmą asenizacyjną, czy regularnie wywozisz ścieki i czy twoje szambo jest szczelne. Brzmi prosto, ale diabeł tkwi w szczegółach.

Umowa musi być zawarta z firmą posiadającą odpowiednie zezwolenie – sprawdź listę na stronie swojej gminy. Potrzebujesz także trzech ostatnich rachunków potwierdzających wywóz oraz – co najważniejsze – faktury za zużycie wody. Dlaczego? Bo ilość wywożonych ścieków musi odpowiadać ilości zużytej wody. jeżeli używasz 15 metrów sześciennych wody miesięcznie, a wywozisz tylko 5 – masz problem.

Kontrolerzy sprawdzają też stan techniczny zbiornika. Szambo musi być całkowicie szczelne, bez przecieków do gleby czy wód gruntowych. Każda nieszczelność to potencjalna katastrofa finansowa.

Astronomiczne kary za nieprawidłowości

Za brak dokumentacji podczas kontroli – mandat 500 złotych. Za powtarzające się naruszenia sprawa trafia do sądu i kara może wzrosnąć do 5 tysięcy złotych. Ale najgorsze czeka właścicieli nieszczelnych szamb czy tych, którzy nielegalnie pozbywają się ścieków. Wtedy kara może sięgnąć pełnych 50 tysięcy złotych.

Próbujesz utrudniać kontrolę? Wezwą policję i dostaniesz dodatkowy mandat do 5 tysięcy złotych. Urzędnicy nie żartują – mają prawny obowiązek egzekwowania przepisów.

Co to oznacza dla ciebie? Lista niezbędnych działań

Sprawdź umowę z firmą asenizacyjną. Musi być aktualna i z firmą mającą zezwolenie. jeżeli nie masz umowy albo firma straciła uprawnienia – natychmiast to zmień.

Zbieraj wszystkie rachunki. Potrzebujesz dowodów z ostatnich trzech wywozów plus faktury za wodę z tego samego okresu. Nie wyrzucaj dokumentów!

Zweryfikuj matematykę. Policz czy ilość wywożonych ścieków mniej więcej odpowiada zużyciu wody. Duże różnice budzą podejrzenia o nielegalne pozbywanie się nieczystości.

Sprawdź szczelność zbiornika. jeżeli masz stare szambo, lepiej je przebadaj. Naprawa to ułamek kosztu potencjalnej kary.

Przygotuj się mentalnie. Kontrola może się odbyć w każdej chwili, bez zapowiedzi. Współpracuj z urzędnikami – opór tylko pogarsza sprawę.

Dlaczego nagle tyle kontroli? Problem jest ogromny

Skala zaniedbań jest przerażająca. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli aż 80 procent ścieków z domów niepodłączonych do kanalizacji trafia do środowiska w stanie nieoczyszczonym. To około 10 milionów Polaków, których gospodarstwa domowe mogą zagrażać środowisku.

Zanieczyszczenie wód gruntowych przez nieszczelne szamba to problem szczególnie dotkliwy na wsiach, gdzie ludzie często korzystają z przydomowych studni. Nieczyszczone ścieki to także eutrofizacja zbiorników wodnych i rozprzestrzenianie chorób.

Kontrole objęły choćby Rodzinne Ogródki Działkowe. Działkowcy podlegają takim samym przepisom jak właściciele innych nieruchomości. jeżeli masz szambo na działce, musisz mieć umowę z firmą asenizacyjną i rachunki za wywóz.

Zarządy ROD mogą tylko nałożyć konsekwencje statutowe – pozbawić członkostwa i wypowiedzieć dzierżawę działki. Ale kontrole przeprowadzają gminy, a kary są takie same jak wszędzie indziej.

Jak się przygotować? Praktyczne rozwiązania

Jeśli masz stare, nieszczelne szambo – lepiej je wymień zanim przyjdą kontrolerzy. Nowoczesne zbiorniki są droższe, ale znacznie bezpieczniejsze. Alternatywą może być przydomowa oczyszczalnia ścieków – droższa w instalacji, ale tańsza w eksploatacji.

Sprawdź też czy twoja gmina oferuje dofinansowanie na przyłączenie do kanalizacji lub budowę oczyszczalni. Wiele samorządów ma programy wspierające właścicieli w dostosowaniu się do wymagań środowiskowych.

Pamiętaj o regularności wywozów. Standardowo szambo dla czteroosobowej rodziny o pojemności 10 metrów sześciennych powinno być opróżniane co 2-3 miesiące. Nie oszczędzaj na tym – przeciążone szambo to katastrofa czekająca na adekwatną chwilę.

To nie szykana, ale konieczność

Masowe kontrole to nie administracyjna szykana, ale konieczność wynikająca ze skali zaniedbań. Gdy 80 procent ścieków trafia do środowiska nieoczyszczonych, działania są po prostu konieczne.

Przygotuj się na kontrolę już dziś – sprawdź dokumenty, zbierz rachunki, zweryfikuj stan zbiornika. Koszt przygotowań to ułamek potencjalnych kar, które mogą pochłonąć oszczędności życia.

Idź do oryginalnego materiału