Nieprzyjemny incydent podczas meczu! Iga Świątek wybuczana przez publiczność. „Może wydawało się…”

2 miesięcy temu
Iga Świątek odpadła już w trzeciej rundzie Wimbledonu. Odniosła się do niemiłego incydentu, gdy została wybaczana przez publiczność. Świątek tłumaczy porażkę Iga Świątek odpadła z tegorocznego Wimbledonu już w trzeciej rundzie. Liderka światowego rankingu przegrała z reprezentującą Kazachstan Julią Putincewą 3:6, 6:1, 6:2. – Nagle zabrakło mi paliwa – wyznała na pomeczowej konferencji prasowej. – Byłam trochę zaskoczona. Wiem, co zrobiłam źle po Roland Garros. Nie odpoczęłam odpowiednio. Nie popełnię tego błędu ponownie. Po tak ciężkim sezonie na kortach ziemnych naprawdę musiałam się zregenerować fizycznie i psychicznie, odpocząć. Może to też jest powód. Mimo wszystko myślałam, iż będę w stanie, nie wiem, grać na tym samym poziomie. Czuję, iż na trawie potrzebuję więcej energii. Muszę być cierpliwa i akceptować błędy – analizowała Świątek. Polka zastanawiała się, czy w kolejnym sezonie po prostu nie wziąć po Roland Garros urlopu. – Nie jest łatwo grać turnieje WTA tuż przed wielkim szlemem. Do każdego z nich warto podejść profesjonalnie. Jakbym miała grać do końca taki turniej, to nie wiem, czy wyszłabym na Wimbledon zregenerowana – mówiła tenisistka. – jeżeli porozmawiacie o zmianie systemu, żebym mogła zagrać tylko dwa mecze przed takim turniejem wielkoszlemowym i nie wycofywać się bardzo chamsko z turnieju w trakcie to fajnie,
Idź do oryginalnego materiału