Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzega przed złowieszczym planem Rosji. Chodzi o próbę umieszczenia broni nuklearnej w kosmosie. To, iż Władimir Putin chce realizować neoimperialne cele Rosji, nie jest już tajemnicą. Ale wiele wskazuje na to, iż agresja Moskwy może nie ograniczać się do celów na ziemi. Czy Putinowi marzą się gwiezdne wojny? Przed kosmicznymi planami Kremla ostrzega sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Holender przyznał w rozmowie z „Die Welt”, iż w obliczu agresywnej polityki Rosji, należy przygotować się na to, iż wojna może toczyć się w kosmosie. Oczywiście nie chodzi tu o podboje planet i bitwy na Księżycu. Rosyjska agresja mogłaby być skierowana przeciwko satelitom. – Jesteśmy świadomi doniesień o tym, iż Rosja rozważa możliwość umieszczenia broni jądrowej w kosmosie – wskazał Rutte. Ta broń nie byłaby skierowana przeciwko celom naziemnym, a właśnie satelitom. Gdyby Kreml zdecydował się na taki kosmiczny atak, mógłby spowodować potężny chaos na Ziemi. – Systemy kosmiczne bezpośrednio wpływają na sposób, w jaki żyjemy, zapewniając np. działanie telefonów komórkowych, usług bankowych i prognoz pogody – mówił sekretarz generalny NATO. – Ale przestrzeń kosmiczna jest również bardzo ważna dla naszego odstraszania i obrony, tak samo ważna, jak obszary lądowe, morskie, powietrzne i cyberprzestrzeń – podkreślił i wskazał, że