Najpierw zdjęcie z uśmiechem, potem polityczny zanik pamięci. Gdy kandydat potrzebuje głosów – niepełnosprawni są „bohaterami codzienności” i „inspiracją”. Gdy już dorwie się do władzy – stają się kłopotliwym przypisem, którego najlepiej unikać. Historia z Legionowa pokazuje, jak łatwo polityk potrafi zamienić wzruszające obietnice w niepojęte zupełnie milczenie, a ludzi z niepełnosprawnościami – w kampanijne rekwizyty. Gdzie są dziś ci, co mieli wspierać? Zniknęli szybciej niż plakat wyborczy po deszczu.
Nawet Facebook przyłączył się do szykanowania niepełnosprawnych. Nasze posty mają obcinane zasięgi a promowanie jest uniemożliwiane. Tak wygląda równe traktowanie w wykonaniu amerykańskiego giganta na polskiej ziemi. Jesteśmy ustawicznie zastraszani wykasowaniem konta kiedy próbujemy walczyć o swoje prawa. Właśnie napisaliśmy list ze skargą do ambasady USA – podkreśla Paweł Kubalski, redaktor naczelny portalu bezpiecznapodroz.org na którym pod koniec kwietnia ukazał się artykuł Romana Wilka „Jak wykorzystać niepełnosprawnych i gwałtownie porzucić, historia jak z podręcznika obłudnika. Przyjaciel niepełnosprawnych tylko na pokaz?”
W czasie kampanii wyborczej Bogdan Kiełbasiński, kandydat na prezydenta Legionowa, prezentował się jako gorący przyjaciel osób niepełnosprawnych. Chętnie odwiedzał Restaurację Zdrówko, gdzie osoby z niepełnosprawnościami udowadniają swoją siłę i umiejętności, tworząc wyjątkowe miejsce na mapie miasta.
Obiecywał wsparcie, ciągłość wieloletniej współpracy pod egidą poprzednika Romana Smogorzewskiego i troskę o ich rozwój. Wzruszające słowa padały z ust polityka, który miał rozumieć ich potrzeby i marzenia.
Po wyborach – milczenie, brak współpracy i układy
Niestety, dziś widzimy smutną prawdę. Po wygranych wyborach kooperacja z Restauracją Zdrówko została zerwana. Żadne wsparcie nie płynie, żadnych wspólnych projektów, żadnych rozmów. Cisza, dystans, obojętność.

Nowy prezydent, który jeszcze niedawno składał obietnice ze sceny, dziś przestał odpowiadać na potrzeby ludzi, którym tak wiele zawdzięczał w kampanii. W tle widać mocne wsparcie partii Hołowni oraz samego pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych – ale niestety, nie dla niepełnosprawnych, a dla politycznego interesu. Pełnomocnik rządu ds. niepełnosprawnych umie realizować marzenia niepełnosprawnych. Jego marzeniem było przemawiać na Forum ONZ i to zrealizował jak sobie obiecał. Teraz jest prezesem Rady Nadzorczej PFRON więc wie kogo wesprzeć a kogo odrzucić. Fundacja ma regularnie odrzucane wnioski przy ubieganiu się o wsparcie w programach z PFRON. To pokazuje jak mizerna jest skuteczność pana prezesa, spod szyldu ugrupowania Szymona Hołowni – Polska 2050!
Polityka ważniejsza niż ludzie. Gdzie szacunek do obietnic?
Choć Łukasz Krasoń sam walczy z ograniczeniami, w polityce zachowuje się jak każdy inny. Bez skrupułów zapomina o tych, dzięki którym zbudował swój wizerunek. Niepełnosprawni zasługują na szacunek, nie na wykorzystanie ich do celów kampanii wyborczych!
Restauracja Zdrówko, w której codziennie pokonywane są bariery, powinna być dumą Legionowa, nie smutnym symbolem politycznej hipokryzji. Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych wielokrotnie odwiedzał Prezydenta Miasta, ale niestety nie odwiedza Zdrówka. O przepraszam, był raz, obiecał wsparcie, zrobił sobie zdjęcia i tyle go widzieli… bo to było przed wyborami. Teraz Polska 2050 ma już swojego prezydenta Legionowa więc niepełnosprawni mogą odejść.
Od polityków należących do ugrupowania Szymona Hołowni, drugiej osoby w państwie, nie chcemy słuchać jedynie deklaracji bez pokrycia, ale efektywności działania we wspieraniu osób z niepełnosprawnościami. Niestety, pełnomocnik rządu jest tak samo wiarygodny jak jego poprzednik, który też różnym organizacjom obiecywał pomoc, ale dostawali jedynie związani z partią rządzącą. Nie inaczej jest teraz. Jak powiedział jeden z naszych niepełnosprawnych podopiecznych – „traktują nas jak karaluchy, ale przecież tylko one zdołają przetrwać wojnę nuklearną”. Wszystkim dodającym nam otuchy serdecznie dziękujemy, a obłudnikom życzymy by nigdy nie znaleźli się w naszej sytuacji.
Po powrocie z Konferencji w Karlskronie, gdzie byli przedstawiciele samorządów i co najmniej jedna posłanka z Sejmowej Komisji Spraw Społecznych, wyświetliliśmy film pani minister polityki społecznej. …Po minucie wyszła bo się spieszyła. Samorządowcy i pani poseł nie płacili za bilety i nie pomagali w organizacji Konferencji!!! Taki mamy klimat!!!
„Zdrówko? Tylko przed wyborami!”
Niepełnosprawność to nie dekoracja do kampanii wyborczych. To codzienność, którą politycy chętnie fotografują, ale już nie chcą wspierać. Najczęściej człowieczeństwo umyka wraz z zakończeniem kampanii. Pamiętajmy jednak – historia lubi wracać, a wyborcy też mają pamięć. choćby lepszą niż składane obietnice. Chętnie wysłuchamy tłumaczeń pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych na temat bezdusznego traktowania środowiska, z którego sam się wywodzi. Oczekujemy także na wyjaśnienia Prezydenta Legionowa, związanego z ugrupowaniem Polska 2050 w sprawie wstrzymania pomocy dla Zdrówka, w którym zatrudnienie znalazły osoby niepełnosprawne.
Roman Wilk -26 kwietnia, 2025