Niemiecki polityk grozi Polsce sankcjami. Chodzi o Nawrockiego

2 dni temu

Niemiecki polityk Moritz Körner z Parlamentu Europejskiego wezwał Ursulę von der Leyen do działania. o ile nowy prezydent Karol Nawrocki nie będzie posłuszny wobec Donalda Tuska i nie pozwoli na zmiany w sądownictwie, jakich chce KO, trzeba zamrozić środki dla naszego kraju, uważa.

„Wotum zaufania, które Polacy otrzymali po wyborach parlamentarnych, dobiegło końca. Minął okres karencji dla problemów z państwem prawa w Polsce. Polski rząd musi teraz przyjąć wszystkie ustawy, które przywrócą państwo prawa w Polsce. o ile nowy prezydent będzie blokować reformy na rzecz państwa prawa korzystając z weta, Unia Europejska musi znowu zamrozić wypłaty dla Polski. Ursula von der Leyen musi jasno wskazać, iż o ile Polacy życzą sobie kontynuacji polityki bojkotu [zmian w sądownictwie], to otrzymają kontynuację sankcji. Winą za to będzie obarczony prezydent” – napisał Körner.

Na szantaż Körnera dobitnie odpowiedział polityk AfD z polskimi korzeniami, Tomasz Froelich.

„Ledwo demokratycznie wybrano nowego prezydenta, a Pan już grozi sankcjami, bo Nawrocki nie mieści się w pełni w Pańskim światopoglądzie. Kto nie chce być posłuszny, na tego sankcje – to jak system kredytu społecznego na poziomie ponadnarodowym. W społeczeństwach, które żyły długo pod sowieckim knutem, budzi to bardzo złe wspomnienia. Nie ma Pan pojęcia, jak aroganckie i upokarzające są Pańskie słowa i cała Pańska aktywność polityczna w takich krajach jak Węgry, Polska czy Słowacja. Nie ma Pan za grosz wrażliwości kulturowej. Proszę przeczytać książkę „Das Licht, das erlosch” Krasteva i Holmesa, żeby zrozumieć, co mam na myśli, zamiast zachowywać się jak władca kolonialny. Fakt, iż muszę o tym mówić jako prawicowiec, jest naprawdę wymowny” – stwierdził.

Źródło: X

Pach

Idź do oryginalnego materiału