Lider Europejskiej Partii Ludowej (EPL), niemiecki europoseł Manfred Weber, ma nadzieję, iż zwycięzca wyborów prezydenckich w Polsce, popierany przez PiS Karol Nawrocki obierze proeuropejski kurs. - Po tej intensywnej kampanii wyborczej najważniejsze jest, aby wybrany prezydent był budowniczym mostów. Pomimo wszystkich różnic miejmy nadzieję, iż będzie on konstruktywnie współpracował z polskim rządem premiera Tuska dla dobra Polski i silnego polskiego głosu w UE - powiedział polityk bawarskiej chadecji CSU agencji prasowej DPA.
REKLAMA
W przeszłości - jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w Polsce w 2023 roku - Weber krytykował rząd PiS, mówiąc w wywiadach prasowych, iż przedstawiciele tej partii systematycznie atakują państwo prawa i wolne media, a EPL buduje "zaporę ogniową przeciwko PiS".
"Szanujemy wybór"
Reagując na wynik wyborów prezydenckich w Polsce, Weber wyraził ubolewanie, iż proeuropejski kandydat - liberalny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - nie zwyciężył w drugiej turze. - Polscy wyborcy zdecydowali i szanujemy ich decyzję - powiedział. I dodał, iż wynik był ostatecznie bardzo zbliżony, a Trzaskowski otrzymał "prawie 50 procent głosów".
W decydującym pojedynku popierany przed PiS Karol Nawrocki otrzymał 50,89 procent głosów. Na kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego głosowało 49,11 procent elektoratu. Do zwycięstwa zabrakło mu 370 tys. głosów.
Zobacz wideo Nawrocki wydał się ludziom świeższy niż Trzaskowski
"Wielkie rozczarowanie"
Zwycięstwo Nawrockiego skomentowała też niemiecka europosłanka z liberalnej FDP Marie-Agnes Strack-Zimmermann, ceniona ekspertka ds. obronności. Powiedziała, iż wynik polskich wyborów jest "wielkim rozczarowaniem". - To nie jest dobry poranek dla największego projektu pokojowego na świecie: Europy - powiedziała Strack-Zimmermann dziennikowi "Rheinische Post" i dodała, iż niepokojące jest to, iż nacjonaliści zyskują na popularności w Europie.
W decydującym pojedynku popierany przed PiS Karol Nawrocki otrzymał 50,89 procent głosów. Na kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego głosowało 49,11 procent elektoratu. Do zwycięstwa zabrakło mu 370 tys. głosów.
Niemiecka europosłanka przestrzegła, iż polski rząd musi "teraz przygotować się na totalną opozycję ze strony wrogiego prezydenta, który - zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej - zrobi wszystko, aby obalić rząd Tuska".
(DPA, AFP/dom)Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle