Właściciel sklepu we Flensburgu wywiesił kartkę z napisem "Żydzi mają tutaj zakaz wstępu"
Na witrynie sklepu w niemieckim Flensburgu pojawiła się kartka z napisem "Żydzi mają tutaj zakaz wstępu". Pod spodem, mniejszą czcionką, napisano: "Nic osobistego, żadnego antysemityzmu, po prostu was nie znoszę". Kartkę wywiesił 60-letni Hans Velten Reisch, właściciel sklepu.
REKLAMA
Burmistrz Flensburga: Przypomnienie najciemniejszych rozdziałów historii Niemiec
Sprawę nagłośnili mieszkańcy, niektórzy nawoływali do bojkotu sklepu. Skomentowało ją również wielu polityków. Burmistrz Flensburga Fabian Geyer powiedział, iż "to przypomnienie najciemniejszych rozdziałów historii Niemiec". - Absolutnie nie ma na to miejsca w tym mieście - dodał. Była burmistrzyni Flensburga Simone Lange zgłosiła sprawę na policję. Zachowanie sklepikarza potępiła też niemiecka ministerka edukacji Karin Prien. Służby badają w tej chwili okoliczności incydentu.
Zobacz wideo Niemcy dozbrajają Izrael, choć miały z tym skończyć
Niemcy. Sklepikarz twierdzi, iż protestował przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy
Właściciel sklepu twierdzi, iż nie jest antysemitą. Mężczyzna wyjaśnił, iż wywiesił kartkę w ramach protestu przeciw sytuacji w Strefie Gazy. Nie chce obsługiwać klientów, którzy jego zdaniem popierają działania Izraela. Sklepikarz podkreślił, iż nie ma nic przeciwko Żydom, którzy dystansują się od wojny. - Nie powinienem był zwracać się do wszystkich Żydów – tylko do tych, którzy popierają wojnę w Gazie - powiedział "Bildowi" Reisch. Po interwencji policji 60-latek przeniósł kartkę z witryny do wnętrza sklepu. W sklepie sprzedawana jest literatura techniczna, w szczególności instrukcje naprawy samochodów i motocykli. Na ścianie w środku wypatrzono także flagę Kaiserliche Marine, czyli Cesarskiej Marynarki Wojennej.
Więcej: Przeczytaj też artykuł "Reparacje od Niemiec. Zaskakujący pomysł Nawrockiego. To zaproponował w Berlinie".
Źródła:IAR, Euronews, förde.news