Sahra Wagenknecht nie wyklucza rozmów z Alternatywą dla Niemiec, co wywołało w Berlinie polityczne poruszenie. Liderka BSW przekonuje, iż izolowanie partii popieranej przez miliony wyborców jest niedemokratyczne.
Sahra Wagenknecht, założycielka i liderka Sojuszu Sahry Wagenknecht (BSW), dała do zrozumienia, iż jest otwarta na prowadzenie rozmów politycznych ze skrajną prawicą, czyli Alternatywą dla Niemiec (AfD).
Główne niemieckie partie polityczne – w tym chadecy, socjaldemokraci, Zieloni oraz lewica – odmawiają współpracy z AfD na szczeblu krajowym. W maju niemieckie służby wywiadowcze sklasyfikowały tę partię jako „ekstremistyczną”.
Choć Wagenknecht zaprzeczyła, iż takie rozmowy już się toczą, to powiedziała niemieckiej agencji prasowej dpa, iż jej partia BSW mogłaby nawiązać kontakt z AfD oraz jej współprzewodniczącym, Tinem Chrupallą.
– jeżeli pyta mnie pan, czy porozmawiałabym z panem Chrupallą, gdyby był ku temu konkretny powód, to (…) tak, oczywiście – stwierdziła.
Odniosła się w ten sposób do kontrowersyjnego spotkania w Turyngii pomiędzy liderem frakcji BSW w tamtejszym parlamencie Frankiem Augstenem a czołowym politykiem AfD Björnem Höckem, który należy do najbardziej radykalnego skrzydła tej partii. Według oficjalnych informacji, dwugodzinna rozmowa dotyczyła impasu w sprawie wyboru sędziów w parlamencie krajowym.
Chrupalla przyjął otwartość Wagenknecht z zadowoleniem, twierdząc, iż już toczą się nieformalne rozmowy z BSW. – Rozmawiamy o tym, co porusza Niemcy, i jak można zmienić układ sił politycznych – powiedział w niemieckiej telewizji Welt TV.
Wykluczenie „niedemokratyczne”
BSW odłączyła się od Lewicy w ubiegłym roku z powodu Wagenknecht wobec postępowej polityki społecznej i migracyjnej tej partii, którą uznała za oderwaną od potrzeb klasy pracującej.
Krytycy od tamtej pory zarzucają jej, iż jest „bliska AfD” i prorosyjska – szczególnie w kontekście jej sprzeciwu wobec dostaw zachodniej broni dla Ukrainy.
Sama Wagenknecht określa swoje poglądy jako „lewicowo-konserwatywne”. W przeszłości wykluczała współpracę z AfD – drugą najpopularniejszą partią w Niemczech – ale krytykowała jej polityczną izolację.
– AfD ma w tej chwili poparcie ponad jednej piątej wyborców. Wykluczanie jej i zakazy wypowiedzi są niedemokratyczne i stanowią policzek dla tych wyborców, i efekt będzie taki, iż to wszystko tylko jeszcze silniej ich z AfD zwiąże – oceniła.
BSW przechodzi jednak trudny okres. Po serii sukcesów wyborczych w ubiegłym roku, w tym w wyborach do Parlamentu Europejskiego, nie udało jej się zdobyć ani jednego mandatu w ogólnokrajowych wyborach parlamentarnych w lutym.
Partia wciąż nie przystąpiła do żadnej frakcji w Parlamencie Europejskim – nie udało jej się stworzyć nowej grupy wraz z europosłami włoskiego Ruchu Pięciu Gwiazd (M5S). Ruch jest teraz częścią europejskiej Lewicy.