Niemcy mocno o polityce Trumpa. "USA stoją na rozdrożu"

11 godzin temu
Czwarty lipca, święto narodowe w USA, był okazją do przyjrzenia się polityce prezydenta Donalda Trumpa. Prasa niemiecka komentuje.


„Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze: „Już w miesiącach poprzedzających pełnoskalową inwazję na Ukrainę propagandziści rosyjskiego reżimu trąbili, iż gdy przyjdzie co do czego, Zachód porzuci Ukrainę tak samo, jak swoich sojuszników w Afganistanie (...). To oczekiwanie odgrywa istotną rolę w kalkulacjach Kremla. Zachowanie Trumpa wobec Ukrainy wywołało w Kremlu wrażenie, iż taka chwila jest już blisko. Wstrzymanie w tym tygodniu dostaw broni do Ukrainy, które zostały już obiecane, jest z punktu widzenia Moskwy kolejnym potwierdzeniem takiej oceny. choćby jeżeli USA jednak dostarczą broń, dzięki tej przerwie dają Kremlowi szansę na przeciążenie ukraińskiej obrony powietrznej także w przyszłości poprzez zmasowane ataki”.

Niemiecka prasa komentuje politykę Trumpa


„Frankfurter Rundschau” zauważa: „Gdy jego wyborcy mają mniej pieniędzy w kieszeni, Trump zawodzi ich najważniejsze nadzieje. Jednak Demokraci mogą cieszyć się przedwcześnie, jeżeli chcą ich odzyskać, obierając kurs socjalny. Poczynania Trumpa pokazują bowiem również, jak dobrze potrafi w tej chwili przeforsować swoje pomysły w swojej partii i w całym kraju; choćby w obliczu krytyki ze strony mediów, naukowców i polityków. (...) To, jak bardzo Trump zdołał już skorumpować Stany Zjednoczone, pokaże między innymi to, czy frustracja, która w tej chwili zwraca się przeciwko niemu, doprowadzi w przyszłych wyborach do demokratycznej korekty. Możliwe jest jednak, iż trucizna populizmu zadziałała już zbyt silnie lub iż Trump użyje nieuczciwych środków, aby zapobiec ukaraniu swojej partii. W ten sposób 4 lipca Stany Zjednoczone stoją na rozdrożu. Nie wiadomo jeszcze, którą drogę obiorą”.

„Koelner Stadt-Anzeiger” podkreśla: „W tym roku wielkim pytaniem w dniu święta narodowego Stanów Zjednoczonych jest, czy Trump może liczyć na to, iż jego sieć superbogatych kumpli i prawicowych mediów zdoła ukierunkować frustrację jego zwolenników? Czy odwołanie się do zaostrzenia polityki migracyjnej i nieopodatkowania napiwków wystarczy, aby zapewnić stabilność w podzielonym kraju?”.

„Rhein-Zeitung” z Koblencji analizuje: „Według szacunków 17 milionów Amerykanów zostanie w przyszłości bez ubezpieczenia zdrowotnego. Szpitale na obszarach wiejskich będą musiały zostać zamknięte. Szkoły nie będą mogły już oferować dzieciom bezpłatnych posiłków. Taka jest cena bezprecedensowego politycznego i gospodarczego cofnięcia się. Nikt nie jest w tej chwili w stanie powstrzymać konserwatywnego zwrotu Trumpa. Podział polityczny pogłębia się. Nasilają się kontrasty społeczne. Gospodarce grozi powrót do przeszłości. W polityce klimatycznej nadeszła epoka lodowcowa. A pod względem fiskalnym Ameryka musi obawiać się utraty statusu bezpiecznej przystani dla kapitału”.

Zdaniem „Nuernberger Nachrichten”: „Stany Zjednoczone nie są już państwem, w którym obowiązuje podział władzy, ten eliksir (prze)życia każdej funkcjonującej demokracji. To iście dramatyczna sytuacja. Zachodni świat potrzebuje nowej gwiazdy przewodniej, ponieważ Stany Zjednoczone nie nadają się już do tej roli. Wycofały się ze wspólnoty wartości, z której Zachód mógł być tak dumny przez wiele dziesięcioleci”.

Opracowanie: Dagmara Jakubczak


Idź do oryginalnego materiału