4 dni temu
Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) po raz kolejny wzbudziła ogromne kontrowersje w Niemczech. Tym razem swoimi ulotkami.
Lokalny oddział partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) w mieście Karlsruhe wzbudził ogromne kontrowersje w kraju. Wszystko przez ulotki, których tysiące rozdali partyjni działacze.
Ulotki są zaprojektowane bowiem w ten sposób, iż przypominają bilet lotniczy w jedną stronę dla „nielegalnych migrantów” przebywających w Niemczech do „bezpiecznego kraju pochodzenia”. Jako datę lotu wpisano 23 lutego, czyli dzień, w którym w Niemczech odbędą się przyspieszone wybory parlamentarne.
Akcja działaczy AfD spotkała się z potępieniem ze strony wielu niemieckich polityków. „Ludzie mający obce pochodzenie mieszkający w regionie Karlsruhe znalazły to w swoich skrzynkach pocztowych”, napisała Beate Hoeft reprezentująca Zielonych dodając hasztag: „Nie dla AfD”. Z kolei burmistrz Karlsruhe Frank Mentrup z SPD oskarżył skrajnie prawicową partię o sianie strachu wśród lokalnej społeczności.
– Nikt nie przyjedzie do Niemiec, jeżeli będzie miał poczucie, iż tutaj rządzi rasizm. A to jest rasizm w czystej postaci – stwierdził kandydat na kanclerza z ramienia Zielonych Robert Habeck.
Sprawą zainteresowała się również policja. Rzecznik prasowy policji poinformował, iż w sprawie wszczęto dochodzenie pod kątem potencjalnego „nawoływania do nienawiści na tle rasowym”.
AfD chce masowych deportacji
AfD już wcześniej sugerowała, iż w czasie kampanii wyborczej będzie chciała skupić się na kwestiach migracyjnych. Podczas konwencji w weekend, liderka partii Alice Weidel zapowiedziała, iż jeżeli AfD dojdzie do władzy po wyborach, to wprowadzi „repatriacje na ogromną skalę”.
Podejście skrajnie prawicowej partii do migrantów budzi kontrowersje w kraju już od lat. Szczególnie głośno było na ten temat w ubiegłym roku, gdy śledztwo organizacji Correctiv wykazało, iż politycy AfD spotykali się potajemnie ze skrajnie prawicowymi działaczami, z którymi planowali wyrzucenie z kraju wszystkich osób nie mających pochodzenia niemieckiego.
