Nielegalne składowiska odpadów wciąż palącym problemem. Jak go rozwiązać?

1 dzień temu
Zdjęcie: Nielegalne składowisko odpadów w Otmicach [fot. Joanna Gerlich]


Izbicko to jedna z tych gmin, które od lat nie mogą uporać się z utylizacją nielegalnie składowanych ton odpadów. Dla samorządów to nie tylko palący problem, ale przede wszystkim kosztowny. Choć za pojawienie się odpadów po produkcji farb odpowiadają prywatne osoby, obowiązek utylizacji spoczywa na właścicielu terenu.

- Kilka lat temu wyceniono, iż pozbycie się tych śmieci z Otmic to koszt 20 milionów złotych, teraz pewnie ta kwota byłaby jeszcze większa - mówi Marzena Baksik, wójt gminy Izbicko. - To nie jest nasze wysypisko, tylko iż na naszym terenie. Właścicielem jest prywatna osoba i na chwilę obecną koszt utylizacji tych odpadów po prostu jest przez nas jako gminę nieosiągalny. My na pewno się tym nie zajmiemy, dlatego iż pochłonęłoby to większość naszego budżetu. Staramy się uzyskać utylizację tych śmieci od właściciela.Do walki z mafiami śmieciowymi potrzebne jest wspólne działanie wszystkich służb i samorządów. To główne wnioski po konferencji zorganizowanej wspólnie przez opolską policję i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. - Zauważyliśmy, iż sami nie jesteśmy w stanie podołać temu złożonemu zjawisku - mówi mł. insp. Jarosław Grajcar, naczelnik wydziału do walki…
Idź do oryginalnego materiału