Czytając media, które przynajmniej w teorii można uznać za niezależne, można niekiedy odnieść wrażenie, iż dziennikarze teortycznie obiektywnie piszący o polityce, starają się za wszelką cenę pokazywać taki obraz polityki, który wspiera PiS. Jest to absurd. Można zrozumieć oczywiście, iż wolą jednego polityka opozycji od drugiego, ale bezpośrednio atakowanie innych polityków opozycyjnych pachnie grubą głupotą i wspieraniem PiS.
Zdecydowanie lepiej oczywiście złożyć to na karb głupoty niż celowego działania, bo jeżeli by tak było, to moglibyśmy podejrzewać działanie za pieniądze. Apelujemy do dziennikarzy, by poskromili swoje aptetyty na kopanie partii opozycyjnych, które mogą zagrać mecz w jednej drużynie, bo to jest naprawdę wspieranie PiSu.
Żałośnie wypadają też ci, którym się wydaje iż coś wiedzą i próbują ubrać to w piórka jakiejś niesamowitej wiedzy z wewnątrz danej partii. Dysponując jednym czy dwoma informatorami nie są w stanie zrozumieć logiki niektórych partyjnych działań i dotrzeć do realnych motywów decyzji.
Dziennikarzu, poświęć lepiej swoją energię na opisywanie działań władzy – opozycja nie rządzi w kraju. Opozycja ma program i pomysł, czasami robi coś co ci się nie podoba, ale to nie znaczy, iż trzeba jej dokopywać za wszelką cenę. Kaczyński cieszy się za każdym razem, gdy piszesz źle o opozycji. Nie znaczy to, iż nie masz pisać o niej w ogóle czy ukrywać błedów – ale swoje fantazje zostaw dla siebie. Nie jesteś prorokiem ani demiurgiem, tylko obserwatorem. Nie myl ról.