Sytuacja podatkowa twórców internetowych i sprzedawców online w Polsce właśnie się komplikuje. Krajowa Informacja Skarbowa wydała interpretację, która zmienia sposób rozliczania wpłat otrzymywanych przez streamerów. Jednocześnie, na mocy dyrektywy DAC-7, urzędy skarbowe otrzymały dane o prawie 300 tysiącach osób sprzedających na platformach e-commerce. Jest to największa do tej pory operacja związana z kontrolą podatkową w obszarze gospodarki cyfrowej.

Fot. Warszawa w Pigułce
Kontrola sprzedawców na platformach online
Zmiany dotykają nie tylko streamerów. Równolegle działa drugi element kontroli podatkowej – dyrektywa DAC-7, której wdrożenie zakończyło się 31 stycznia 2025 roku. Na jej podstawie popularne platformy sprzedażowe jak Allegro, OLX, Vinted czy eBay przekazały urzędom skarbowym szczegółowe informacje o swoich użytkownikach. Jak udało nam się dowiedzieć u źródła, czyli w Ministerstwie Finansów od 31 stycznia 2025 roku KAS posiada już kompletne dane od operatorów platform sprzedażowych, takich jak Allegro, OLX, Vinted czy eBay. Jak wynika z informacji uzyskanych przez Warszawę w Pigułce, łącznie 81 platform przekazało szczegółowe raporty dotyczące 177 tysięcy osób fizycznych oraz 113 tysięcy firm prowadzących sprzedaż online.
Teraz administracja skarbowa analizuje te dane, aby wykryć potencjalne nieprawidłowości. Ministerstwo Finansów poinformowało nas, iż weryfikacja ma dotyczyć tylko tych sprzedawców, których transakcje budzą wątpliwości co do rzetelności rozliczeń podatkowych. Nie oznacza to jednak, iż każda osoba sprzedająca na platformach musi obawiać się kontroli – KAS koncentruje się na wykrywaniu większych rozbieżności między zgłoszonymi dochodami a raportami przesłanymi przez platformy.
Raportowanie obejmuje użytkowników platform, którzy w ciągu roku:
- przeprowadzili minimum 30 transakcji,
- lub uzyskali przychody powyżej 2000 euro (około 9000 zł).
Dzięki tym informacjom fiskus łatwo znajdzie osoby i firmy handlujące bez rejestracji działalności lub zaniżające przychody w deklaracjach. Ministerstwo Finansów zapewnia, iż kontrole nie obejmą wszystkich raportowanych osób – priorytetem będą przypadki z dużymi różnicami między danymi z platform a deklaracjami podatkowymi.
Jak dostosować się do nowych wymagań?
W kontekście tych zmian, eksperci podatkowi doradzają szybkie uporządkowanie spraw związanych z działalnością online. Najważniejsze wskazówki:
- Dokładna ewidencja – warto zapisywać każdą wpłatę lub sprzedaż z datą i opisem źródła, niezależnie od formy opodatkowania.
- Analiza modelu działalności – niektórzy twórcy internetowi powinni założyć działalność gospodarczą lub zmienić sposób rozliczania przychodów.
- Dobór odpowiedniej formy opodatkowania – z uwzględnieniem kosztów, wielkości przychodów i możliwości korzystania z ulg podatkowych.
- Pomoc specjalisty – konsultacja z księgowym lub doradcą podatkowym pomoże uniknąć błędów i ewentualnych konsekwencji kontroli.
- Różne źródła przychodów – warto poszukać alternatyw dla wpłat od widzów czy sprzedaży pojedynczych produktów. Możliwości to np. kursy online, e-booki, współprace z firmami.
„Donejty” to już nie darowizny
Do niedawna wielu streamerów traktowało wpłaty od widzów jako darowizny. Było to bardzo korzystne rozwiązanie, ponieważ przepisy pozwalają jednej osobie przekazać darowiznę do 5733 zł w ciągu pięciu lat bez podatku. W praktyce oznaczało to, iż internetowi twórcy mogli otrzymywać spore sumy pieniędzy bez uwzględniania ich w deklaracjach podatkowych.
Jednak nowa interpretacja Krajowej Informacji Skarbowej kończy tę praktykę. Powód jest prosty: nie da się sprawdzić, czy liczne małe wpłaty faktycznie pochodzą od różnych osób. Podczas transmisji internetowych wpłaty często są anonimowe lub przechodzą przez zewnętrzne systemy płatności, co uniemożliwia ich dokładną identyfikację.
W efekcie fiskus teraz uznaje każdą taką wpłatę za przychód do opodatkowania. Jest to istotna zmiana dla osób zajmujących się streamingiem, ponieważ wpłaty od widzów to podstawowe źródło dochodu wielu twórców.
Jak będą opodatkowane wpłaty od widzów?
Według nowego podejścia, wszystkie wpłaty od widzów to przychód. Zależnie od częstotliwości i skali działań, mogą zostać zaliczone jako przychód z działalności wykonywanej osobiście lub jako działalność gospodarcza.
Streamerzy mogą wybrać różne formy opodatkowania:
- Skala podatkowa – 12% podatku do 120 000 zł rocznie, powyżej tej kwoty 32%.
- Podatek liniowy – 19%, tylko dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
- Ryczałt – 8,5% lub 15%, w zależności od klasyfikacji działalności.
Przy wyborze formy opodatkowania trzeba też pamiętać o składkach zdrowotnych i ZUS. Ryczałt nie pozwala odliczać kosztów, ale prosta forma rozliczeń może się opłacać osobom z niskimi kosztami operacyjnymi.
W praktyce streamerzy zobaczą, iż na ich konta wpływa mniej pieniędzy – czasem choćby o jedną trzecią. Konieczne będzie też prowadzenie dokładnej ewidencji przychodów i zbieranie dokumentacji.
Internet pod kontrolą fiskusa
Nowe przepisy i interpretacje jasno pokazują, iż okres braku kontroli w sektorze cyfrowym właśnie się kończy. Urząd skarbowy dysponuje teraz narzędziami do analizy danych i będzie ich używał. Dyrektywa DAC-7 i nowa klasyfikacja wpłat od widzów dają organom podatkowym możliwość ograniczenia szarej strefy w internecie.
Dla twórców i sprzedawców online nadchodzi okres zmiany. Wzrost kontroli oznacza wyższe koszty i więcej pracy administracyjnej. Z drugiej strony, pojawia się szansa na profesjonalizację branży i równe zasady dla wszystkich. Firmy działające zgodnie z przepisami mogą liczyć na stabilność i zaufanie klientów.
Pierwsze rezultaty nowych przepisów poznamy pod koniec 2025 roku, kiedy Ministerstwo Finansów opublikuje raport z kontroli przeprowadzonych na podstawie danych z DAC-7 i analizy działalności streamerów. Ten raport pokaże skuteczność nowego systemu – zarówno dla urzędów skarbowych, jak i dla społeczności internetowych twórców i sprzedawców.