Niedawny koalicjant o Hołowni: Powinien wziąć się za twardą, ciężką pracę

4 godzin temu
W ubiegłym tygodniu media obiegła wiadomość o rozpadzie Trzeciej Drogi. Wciąż jednak realizowane są spekulacje, czy dojdzie do realizacji zapisów umowy Koalicji 15 października, zgodnie z którą Szymon Hołownia miałby jesienią ustąpić z funkcji marszałka Sejmu. Głos w tej sprawie zabrał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Ma on radę do byłego koalicjanta.


Dariusz Klimczak w czwartek był gościem programu "Graffiti" w Polsat News. Pytany przez prowadzącego Grzegorza Kępkę o przyszłość lidera Polski 2050, Szymona Hołowni, Klimczak przypomniał o umowie koalicyjnej, według której w listopadzie Hołownię ma zastąpić na stanowisku marszałka Sejmu lider Lewicy, Włodzimierz Czarzasty.

Prowadzący zwrócił uwagę, iż Polska 2050 ma oczekiwać stanowiska wicepremiera w zamian za rezygnację z fotela marszałka.

Dariusz Klimczak z PSL ma radę dla Hołowni


Minister podkreślił, iż choć Hołownia dobrze sprawuje swoją funkcję, umowy należy dotrzymywać. Zaznaczył przy tym, iż nie zostały dotąd uzgodnione żadne szczegóły dotyczące ewentualnej "rekompensaty" dla Polski 2050 za oddanie fotela marszałka.

– Dzisiaj jest na to najwyższy czas. Uważam, iż liderzy powinni wejść do rządu. Szymona Hołowni i Włodzimierza Czarzastego nie było w rządzie, tylko byli w prezydium Sejmu – mówił minister infrastruktury, określając taki układ jako "dysfunkcję rządową".

Według ministra, obecność liderów Polski 2050 i Lewicy w rządzie mogłaby pozytywnie wpłynąć na jakość współpracy między rządem a parlamentem.

Pytany o przyszłość Szymona Hołowni, Klimczak ma dla niego radę. – Powinien wziąć się za twardą, ciężką i - pod kątem oceny - klarowną pracę rządową, gdzie weryfikacja następuje nie tylko codziennie ale co godzinę – powiedział.

Rozpad Trzeciej Drogi


Jak pisaliśmy w naTemat.pl, 17 czerwca wieczorem Szymon Hołownia ogłosił w mediach społecznościowych, iż projekt pod nazwą Trzecia Droga dobiegł końca. Lider Polski 2050 wyraził przy tym zadowolenie, iż jego ugrupowanie wystartuje w kolejnych wyborach samodzielnie.

Wówczas zrobiło się zamieszanie, gdyż politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego twierdzili, iż o zakończeniu sojuszu nic im nie wiadomo.

W czwartek 18 czerwca rano Władysław Kosiniak-Kamysz, przyznał, iż "kluby umówiły się na cztery starty w wyborach". – I to jest za nami. Dobiegł finał – skwitował. Choć jak powiedział, z przekazem tej informacji "miało być trochę inaczej".

Politycy Polski 2050, PSL oraz innych ugrupowań komentowali rozpad Trzeciej Drogi w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz z naTemat. Więcej można przeczytać tutaj.

Źródło: Polsat News


Idź do oryginalnego materiału