Do wybor贸w zosta艂y niespe艂na 3 miesi膮ce, to jeszcze szmat czasu i wszystko mo偶e si臋 zdarzy膰; dzisiejsze sonda偶e co prawda co艣 m贸wi膮, ale niczego nie przes膮dzaj膮. My艣l臋, i偶 w grze jest g贸ra trzech kandydat贸w i to mi臋dzy nimi wszystko prawdopodobnie si臋 rozstrzygnie i naprawd臋 nie jest istotne, kt贸ry z nich jest dzi艣 kt贸ry: trzeci, drugi, czy pierwszy, acz logicznie patrz膮c i 艣ledz膮c trendy, w ewentualnej drugiej turze (nadal jest szansa, i偶 do niej nie dojdzie) spotkaj膮 si臋 pan Rafa艂 z panem Alfonsem.
Co na razie wiemy? Ano wiemy, i偶 pan Karol Alfons i tak dalej, niezbyt przekonuj膮co udaje kandydata niezale偶nego. Stara si臋 ch艂op, ale wida膰, i偶 to pacynka. To pisowski kandydat, wskazany przez Jarka, mocno wspierany organizacyjnie, nie ma co do tego najmniejszych w膮tpliwo艣ci. Pisowscy dzia艂acze terenowi maj膮 zadanie sp臋dzi膰 na spotkania jak najwi臋cej gawiedzi, 偶eby dobrze wygl膮da艂o w obrazkach, nie wa偶ne metody, ma by膰 t艂um, a jak nie, no to zjebka na ca艂ego i przykre konsekwencje s艂u偶bowo partyjne.
Pomijaj膮c to, i偶 w jego komitecie wyborczym, ostro dzia艂aj膮 najgorsze pisowski mendy. Z tylnego rz臋du, z kanapy, swoje trzy gorsze wraca cho膰by towarzysz Kurski, mistrz w opluwaniu i zohydzaniu rzeczywisto艣ci, generuj膮c zreszt膮 konflikty wewn膮trz komitetu. Wiele z tamtejszych mend zwyczajnie po ludzku nie cierpi tej akurat mendy.
Co prawda t艂umy schorowanych i wyci膮gni臋tych z 艂贸偶ka emeryt贸w dopisuj膮, a #KobietyzHoteluNawrockiego niezale偶nie od wieku, deklaruj膮 bezwzgl臋dne poparcie (na ten czas niekt贸re z nich zosta艂y cho膰by zwolnione z obowi膮zku op艂acania si臋), nie mniej Alfons przymuszony do udawania, wali babola za babolem, cho膰 to udawanie kogo艣 kim nie jest i prawdopodobnie nigdy nie b臋dzie, bardzo mu nie podoba.
Niestety, prawie ka偶da jego wypowied藕 dowodzi, i偶 ma wyj膮tkowo w膮skie horyzonty, ograniczone do tego, czym zajmowa艂 si臋 zawodowo, czyli do historii, cho膰 g艂贸wnie specjalizuje si臋 w jej przekr臋caniu i kolorowaniu. Nie m贸wi膮c o tym, i偶 rzuca obietnicami na prawo i lewo, wiedz膮c zapewne, bo a偶 tak g艂upi nie jest, i偶 nie ma najmniejszych szans na ich realizacj臋. Ani on, ani ktokolwiek inny. No mo偶e tylko Trzaskowski, bo ma istotne zaplecze polityczne dodatkowo b臋d膮ce u w艂adzy.
No ale u Trzaskowskiego, niepokoi nieco to udawanie konserwatysty, co mu absolutnie nie przystoi, cho膰 z drugiej strony podkrada pewne komunikaty Ment-owi (np. antyukrai艅sk膮 retoryk臋), a jak b臋dzie to robi艂 inteligentnie, to jest cho膰by szansa, i偶 tamtego os艂abi. Ment(zen), to za艣 do艣膰 zastanawiaj膮ce zjawisko i ca艂y czas zachodz臋 w g艂ow臋, obserwuj膮c jego kr贸tkotrwa艂膮 mam nadzieje karier臋, sk膮d w niekt贸rych Polak贸w takie umi艂owanie wszelkie ma艣ci Ment-贸w. Udaje showmana, by膰 mo偶e wzoruj膮c nie na owym kompletnym idiocie Stanowskim, co jest o tyle racjonalne, i偶 zakochani we wszelkiego rodzaju Ment(ach) Polacy, lubi膮 niezobowi膮zuj膮ce seanse p艂ytkich dowcip贸w, wychowani na intelektualnie i j臋zykowo p艂ytkich kabaretach. M贸wi膮, i偶 jest b艂yskotliwy, inteligentny, a cho膰by charyzmatyczny, acz moim zdaniem ma zadatki na degenerata. Zacznie nie stacza膰 po przegranej. W ka偶dym razie jest p贸ki co trzeci w zestawieniu i raczej nikt z czwartego miejsca mu nie podskoczy.
Reszta towarzystwa zdaje nie nie mie膰 kompletnie 偶adnego znaczenia. Fiutki, liliputki. Ho艂ownia uwa偶a si臋 za czarnego konia i ju偶 oszcz臋dz臋 sobie s艂贸w, 偶eby to jako艣 z艂o艣liwie skomentowa膰. On tak samo czarny, jak ja 偶贸艂ty mandaryn z Seczuanu. Szkoda mi jedynie tej Magdy Biejat, bo to mi艂a dziewczyna, inteligentna, zupe艂nie inny gatunek, ni偶 kiedy艣 ta sucha pizda Og贸rek, ale niestety da艂a si臋 wpu艣ci膰. Mo偶e przebije dwa procent a mo偶e niekoniecznie. pozosta艂o drobnica o konsystencji gnoju, my艣l臋 o feldfeblu Braunie i chor膮偶ym czy sier艣ciuchu Jakubiaku, ale to jak m贸wi臋 艣mierdz膮ce bioodpady, do utylizacji w przydomowym kompostowniku. je偶eli kogo艣 pomin膮艂em, to uroczy艣cie przepraszam.
A co dalej?
Za chwil臋 pe艂n膮 par膮 rozpocznie si臋 kampania negatywna, co jest oczywistym elementem ka偶dej kampanii wyborczej. Rozpocznie nie walka na kompromaty. Im bli偶ej majowego terminu, tym b臋dzie ostrzej i ciekawiej. I jest to z艂a wiadomo艣膰 g艂贸wnie dla Nawrockiego vel Nowogrodzkiego. On b臋dzie najbardziej nara偶ony na zab贸jcze dzia艂anie kompromat贸w, je偶eli w mi臋dzyczasie co艣 si臋 nie zmieni i kto艣 inny zepchnie go z roli g艂贸wnego konkurenta Trzaskowskiego.
My艣l臋, i偶 Trzaskowski b臋dzie m贸g艂 spa膰 nieco spokojniej, bo walka metodami poni偶ej pasa, to 偶adna dla niego nowo艣膰. Jak pami臋tamy, by艂 on ju偶 wielokrotnie celem niewybrednych atak贸w. Wystarczy wspomnie膰, i偶 telewizja Kurwskiego, przez kilka ostatnich lat mia艂a ambicje (i rozkazy) ca艂kowitego zniszczenia Trzaska, i jako艣 mimo wysi艂k贸w nic nie znalaz艂a. Tak偶e anga偶uj膮c do walki wszelkie mo偶liwe s艂u偶by specjalne, b臋d膮ce we w艂adaniu dw贸ch prominentnych bandyt贸w Kami艅skiego i Wasika.To mo偶e oznacza膰, i偶 nic kompromituj膮cego po prostu nie ma.
Co innego Nawrocki. To nowy gracz na rynku, jeszcze gruntownie nie prze艣wietlony. Ju偶 wychodz膮 brudy, a im dalej tym pewnie b臋dzie gorzej. Ale to dopiero za d艂u偶sz膮 chwil臋. Co艣 tam by膰 mo偶e ju偶 jest przygotowane, jaka艣 mina, zdziwi艂bym si臋 znaj膮c jako tako przesz艂o艣膰 tego pajaca, gdy nie by艂o tam jakiego艣 g贸wna, ale to na st贸艂 zostanie rzucone w ostatniej chwili. Bo takie s膮 zasady gry. Wszystko zadzieje si臋 ju偶 po zebraniu potrzebnych podpis贸w i zarejestrowaniu kandydat贸w. Wtedy zostan膮 zrzucone bomby i pociski zapalaj膮ce. je偶eli wybuchn膮 i skutecznie trafi膮, nie b臋dzie ju偶 szansy na ewentualn膮 wymian臋 skompromitowanego kandydata. Trzeba b臋dzie przy nim trwa膰! To chyba zrozumia艂a taktyka.
Jak podkre艣laj膮 fachowcy i znawcy taktyki wyborczej, najlepiej w takich sytuacjach sprawdzaj膮 si臋 oczywi艣cie kwestie obyczajowe, a to oznacza, i偶 na miejscu pana Karola Alfonsa nie spa艂bym spokojnie i ju偶 dzi艣 si臋 po nocach moczy艂. Nar贸d polski jest w swej zasadniczej cz臋艣ci na kwestie moralne bardzo wyczulony i wyroki feruje niezwykle szybko, o wiele szybciej ni偶 najlepszy cho膰by s膮d. Trzymajmy kciuki za Karola Alfonsa, 偶eby mu przypadkiem jaj nie obci臋li. Ment(zen) je偶eli si臋 zbytnio nie wysforuje, raczej b臋dzie na drugim planie, acz i tam istniej膮 w膮tki pewnej obyczaj贸wki, plus jakie艣 przekr臋ty z tego co s艂ysz臋, wi臋c w razie czego, gdy za wysoko podskoczy, mo偶e kto艣 mu obci膮膰 艂eb przy samej jak to nie m贸wi dupie. W ka偶dym razie przed nami wszystko co艣 ka偶dej kampanii wyborczej najciekawsze.