Niebezpieczny incydent z udziałem Ursuli von der Leyen. Jest reakcja NATO

6 godzin temu
Podczas jednego z ostatnich lotów Ursuli von der Leyen doszło do niebezpiecznego incydentu. Samolot z szefową Komisji Europejskiej na pokładzie miał problemy z lądowaniem przez zagłuszanie systemu GPS. Pojawiły się głosy, iż mogła stać za tym Rosja. Teraz na tę sytuację zareagował sekretarz generalny NATO.


– Traktujemy to bardzo poważnie – powiedział Mark Rutte podczas konferencji prasowej w Luksemburgu i zadeklarował, iż NATO podjęło intensywne działania, aby przeciwdziałać zagłuszaniu systemu GPS.

– Pracujemy dzień i noc, aby zapobiec takim działaniom i zapewnić, iż więcej się nie powtórzą – dodał Rutte. Przypomnijmy, iż sprawa dotyczy podróży Ursuli con der Leyen.

NATO pracuje nad problemem


Szefowa KE odwiedziła ostatnio 7 państw graniczących z Rosją i Białorusią. Celem wizyt było omówienie działań mających na celu poprawę gotowości obronnej w odpowiedzi na wojnę Rosji przeciw Ukrainie.

W niedzielę 31 sierpnia von der Leyen była w Polsce. Po spotkaniu z Donaldem Tuskiem wyruszyła samolotem do Bułgarii. Podczas rejsu piloci napotkali jednak problem. Utracili możliwość korzystania z systemów GPS. Po godzinie krążenia nad lotniskiem podjęli radykalną decyzję. "Musieli podejść do lądowania przy użyciu papierowych map" – relacjonował portal Financial Times. Jak dodano, GPS przestał działać na całym lotnisku.

W rozmowie z portalem trzech unijnych urzędników uznało niedzielne zdarzenie za "niezaprzeczalny akt ingerencji Rosji". Ostatecznie wizyta szefowej KE w Bułgarii odbyła się zgodnie z planem i Ursula von der Leyen opuściła Płowdiw tym samym samolotem – wówczas nie doszło do żadnych potencjalnie niebezpiecznych wydarzeń.

Idź do oryginalnego materiału