„Niespodziewana śmierć mojego brata – Milana Banasia” – przekazał w mediach społecznościowych Marian Banaś. Szef Najwyższej Izby Kontroli podziękował za kondolencje i wsparcie rodziny w trudnym czasie.
„Niespodziewana śmierć mojego brata – Milana Banasia… Bardzo dziękuje za wszystkie kondolencje i pamięć w tym trudnym dla naszej rodziny czasie” – napisał w poniedziałek w południe szef NIK.
W komentarzach pod wpisem na portalu X pojawiło się wiele komentarzy z kondolencjami i wyrazami współczucia. Marian Banaś nie podał, w jakich okolicznościach doszło do śmierci brata, ani lat miał jego najbliższy krewny.
Nie żyje Milan Banaś. To brat szefa NIK
W mediach również na próżno szukać informacji o Milanie Banasiu, który w przeciwieństwie do swojego brata i bratanka, Jakuba Banasia należącego do partii Nowa Nadzieja, najwyraźniej stronił od życia publicznego. Przypomnijmy, iż 20 lat temu w życiu Mariana Banasia doszło do tragedii – jego 21-letni wówczas syn Bartłomiej zginął w Pirenejach.
Kilka godzin wcześniej pisaliśmy o Marianie Banasiu z innego powodu – Najwyższa Izba Kontroli złożyła zawiadomienie ws.
możliwości popełnienia przestępstwa. Miało dotyczyć „celowego dążenie do usunięcia przemocą Mariana Banasia” z funkcji prezesa NIK.
Chodzi m.in. o próby pomówień szefa NIK o podejmowanie bezprawnych działań, tworzenia przeciw niemu dowodów oraz stosowania przemocy lub gróźb karalnych wobec współpracowników Banasia przez funkcjonariusza publicznego lub osobę, która działania na jego polecenie. Konkretnie miało chodzić o wymuszanie zeznań mających obciążyć Banasia.
Artykuł aktualizowany
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!