„W dyskusję o «kulturze zapierdolu» wpisana jest pewna iluzja dotycząca sukcesu. Mówi się, iż ludzie, którzy osiągnęli sukces dzięki ciężkiej pracy, a czasem pierwszemu milionowi, oczekują teraz takiego samego poświęcenia od młodych podwładnych, jednak oni nie mogą już osiągnąć tego samego, bo miejsca na górze zajmuje starsze pokolenie. Jednak „etos” pracy z przełomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych nie był wyłącznie efektem przeszczepionej do Polski wiary w potęgę amerykańskiego snu. Źródłem było to, iż bez etatu trzeba było oszczędzać na bułkach, więc praca musiała być na pierwszym miejscu” – pisze Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin z „Kultury Liberalnej”.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nie wszyscy "boomerzy" pracowali na własny sukces
Powiązane
Tragedia we Włoszech. Nastolatek zginął pod zwałami piasku
1 godzina temu
Fito accepte son extradition vers les États-Unis
4 godzin temu
Gaza: 14 civiles palestinos mueren en ataques israelíes
4 godzin temu
Kalendarium - sobota 12 lipca
5 godzin temu
Polecane
Rozrywał kobietom uszy i kradł kolczyki. Grozi mu 20 lat
4 godzin temu
Wilki pojawiły się w gminie. Urząd apeluje o ostrożność
6 godzin temu
Kraków Airport. Youtuberzy ukarani
7 godzin temu
19-letni Sebastian wyjechał z Pszczyny i zaginął
8 godzin temu