„W dyskusję o «kulturze zapierdolu» wpisana jest pewna iluzja dotycząca sukcesu. Mówi się, iż ludzie, którzy osiągnęli sukces dzięki ciężkiej pracy, a czasem pierwszemu milionowi, oczekują teraz takiego samego poświęcenia od młodych podwładnych, jednak oni nie mogą już osiągnąć tego samego, bo miejsca na górze zajmuje starsze pokolenie. Jednak „etos” pracy z przełomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych nie był wyłącznie efektem przeszczepionej do Polski wiary w potęgę amerykańskiego snu. Źródłem było to, iż bez etatu trzeba było oszczędzać na bułkach, więc praca musiała być na pierwszym miejscu” – pisze Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin z „Kultury Liberalnej”.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nie wszyscy "boomerzy" pracowali na własny sukces
Powiązane
Ziobro trafi do aresztu? Mamy nowe informacje
43 minut temu
Wniosek o areszt dla Ziobry: Jest data posiedzenia sądu
49 minut temu
Jest data posiedzenia w sprawie Ziobry
59 minut temu
Mateusz Morawiecki gościem Grzegorza Sroczyńskiego #shorts
1 godzina temu
Polecane
Czy Holoubek przyznał rację Kaczyńskiemu? [FELIETON]
19 minut temu
Lubelskie. Kolejny "incydent" na torach
31 minut temu

3 lat temu







