Weszli do eleganckiego biura w centrum miasta. Szyld głosił, iż to Kancelaria Prawna. Na ścianach piękne reprodukcje, jakieś dyplomy. Przyjął ich sam szef, którego pracownicy i inni klienci tytułowali mecenasem. Od tej chwili ich kłopoty miały się skończyć. Pan Jarosław (mecenas) bierze wszystkie pożyczki na siebie, negocjuje umorzenie odsetek, dogodniejsze raty, itp. Oni mają mu...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nie ufać „wybawcom”
Powiązane
Napięcie na granicy polsko-niemieckiej. Podano dane
1 godzina temu
Polecane
Mundurowi zatrzymali nietrzeźwego kierowcę
8 minut temu
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę narkotyków
23 minut temu