Nie tylko broń, śledczy znaleźli TO przy ciele Tadeusza Dudy. Zagadka rozwiązana? „Zawiera ślady, które…”

4 dni temu
Najpierw mówiono o tym nieoficjalnie, teraz prokuratura wszystko potwierdziła. Przy ciele Tadeusza Dudy znaleziono nie tylko broń, ale również list. Teraz śledczy badają czy to 57-latek był jego autorem. Zbrodnia, która wstrząsnęła Polską 27 czerwca 57-letni Tadeusz Duda dokonał szokującej zbrodni. Dramat rozegrał się w Starej Wsi koło Limanowej. Najpierw mężczyzna wtargnął do domu teściów, gdzie postrzelił swoją 70-letnią teściową. Potem, w oddalonym o pół kilometra domu, zastrzelił swoją 26-letnią córkę i jej 31-letniego męża. W domu było też roczne dziecko zamordowanej pary, ale na szczęście nic mu się nie stało. Cudem śmierci uniknął teść mężczyzny. — Postrzelił mi żonę, lufę wycelował we mnie, ale mu się zacięła [broń – red.] – powiedział „Faktowi” 80-letni Feliks Talarczyk. Jak dodał, wymodlił też zdrowie dla żony, która obudziła się po postrzale w szpitalu i powinna wrócić do pełni sił. Policja ruszyła do akcji, od piątku trwała obława za mordercą. Do akcji wkroczyli również strażacy, wojsko i funkcjonariusze Straży Granicznej. Użyto śmigłowców, dronów i bezzałogowego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego. Jednak kolejne dni Tadeusz Duda pozostawał nieuchwytny. Finał obławy nastąpił we wtorek 1 lipca. Po godzinie 21 małopolska policja opublikowała oświadczenie, iż znaleziono ciało zbiega. Śledczy zbadają broń Kolejne dni przynosiły nowe doniesienia nt. sprawy. Okazało się,
Idź do oryginalnego materiału