Nie tylko bluzgi? Poseł KO ujawnia kolejny wyskok Suskiego. „Przed wejściem zobaczyłem…”

3 godzin temu
Marek Suski się doigrał. Piotr Adamowicz zdradza, iż wyzwiska to tylko jeden z elementów destrukcyjnej działalności posła PiS. Marek Suski po raz kolejny obrzucił wyzwiskami Piotra Adamowicza, przewodniczącego komisji kultury i środków. Polityk Koalicji Obywatelskiej zapowiada, iż nie zostawi tego bez stosownej odpowiedzi. W rozmowie z „Super Expressem” mówi, iż polityk PiS mógł się dopuścić przestępstwa. Zniszczona lista obecności Piotr Adamowicz zapowiada, iż jest w trakcie kompletowania całej dokumentacji, która pozwoli na pociągnięcie Marka Suskiego do odpowiedzialności przed organami Sejmu. – Oczywiście wystąpię do Prezydium Sejmu w tej sprawie domagając się kary dla niego. Nie wykluczam też wniosku do Komisji Etyki. Tydzień wcześniej też używał pod moim adresem takich słów jak „debil”, „aparatczyk” – mówi gazecie. Szef komisji kultury opisuje także sytuację, która miała miejsce na jednym z posiedzeń. – Jakiś czas temu wyszedłem w trakcie posiedzenia komisji odebrać istotny telefon. Przed wejściem zobaczyłem na stole podartą listę obecności. Nie wiem, czy podarł ją pan Suski, czy nie, ale było to po jego wyjściu. Wystąpiłem do marszałka Hołowni z prośbą o zbadanie tego, sprawdzenie monitoringów i tak dalej – opowiada. Poseł zwraca uwagę, iż w tym przypadku możemy mieć do czynienia z przestępstwem przeciwko dokumentom państwowym. „Super Express” chciał zapytać o tę
Idź do oryginalnego materiału