Drodzy Strażnicy i Strażniczki patriarchatu, ja, młoda dziewczyna, lat 37, „pani Helenka” (bo tak milej, prawda?), a nie „doktor Helena Anna Jędrzejczak”, mam do Was jedną prośbę: przestańcie kłamać, iż chodzi Wam o godność urzędu lub profesjonalizm. Powiedzcie odważnie i wprost, iż marzy się Wam może nie Gilead, ale chociaż Stepford.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Nie Sanna Marin jest problemem, a patriarchat
Powiązane
Omówią propozycje USA. Łukaszenka zapowiada
1 godzina temu
Morawiecki wsparł Simiona! "Widziałem go w akcji"
1 godzina temu
Polecane
ZUS ostrzega: uwaga na oszustów
33 minut temu
Zatrzymany za dotkliwe pobicie i... kradzież prądu
38 minut temu
Kolejne oszustwo w Jastrzębiu. To już czarna seria!
1 godzina temu