Drodzy Strażnicy i Strażniczki patriarchatu, ja, młoda dziewczyna, lat 37, „pani Helenka” (bo tak milej, prawda?), a nie „doktor Helena Anna Jędrzejczak”, mam do Was jedną prośbę: przestańcie kłamać, iż chodzi Wam o godność urzędu lub profesjonalizm. Powiedzcie odważnie i wprost, iż marzy się Wam może nie Gilead, ale chociaż Stepford.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Nie Sanna Marin jest problemem, a patriarchat
Powiązane
Węgry: Mimo zakazu Budapeszt zorganizuje marsz równości
49 minut temu
Dania otwarta na zwiększenie budżetu UE
1 godzina temu
Trump ma problem. najważniejszy wybór
1 godzina temu
Pierwsza grupa ewakuowanych Polaków już w Warszawie
2 godzin temu
Czy Amerykanie przyłączą się do ataków na Iran?
2 godzin temu
Polecane
57 km/h na hulajnodze
1 godzina temu
Wyższa opłata sądowa za prywatne akty oskarżenia
1 godzina temu