Media sprawdzają już nie tylko samego kandydata PiS na prezydenta, ale także jego otoczenie. A Karol Nawrocki przyciąga jakoś podejrzane osoby: jego ochroniarz Dariusz K. jest podejrzewany o rzekome fałszowanie dokumentów i przyjmowanie korzyści majątkowych. Karol Nawrocki ma coraz większe problemy Wiemy już, iż Karol Nawrocki ma na sumieniu sprawę kawalerki pana Jerzego, znajomość z osobami ze światka przestępczego, podejrzaną działalność w czasie, gdy pracował w Grand Hotelu. A teraz jeszcze to! Według doniesień Onetu, ochroniarz kandydata na prezydenta, który wcześniej ochraniał Jarosława Kaczyńskiego, Dariusz K., też nie jest krystaliczną osobą. Media podają, iż prowadzi z żoną firmę, która zajmuje się realizacją szkoleń taktycznych i strzeleckich oraz kursów dla pracowników ochrony. Problem w tym, iż Onet twierdzi, iż w kontekście działalności firmy trwa śledztwo, w którym pojawia się wątek fałszowania dokumentów i przyjmowania korzyści majątkowych. O co chodzi? Spółka rzekomo mogła wystawiać zaświadczenia do wpisu na listę kwalifikowanych pracowników ochrony bez spełnienia ustalonych prawnie warunków, wystarczyło „odwdzięczyć się” K. opłatą. Ten sam proceder miał ponoć dot. kursów strzeleckich. Onet wskazuje na to, iż nie chodzi tylko o łamanie prawa, ale też działanie szkodliwe społecznie. – To wyjątkowo perfidne działanie. Przez tego człowieka do agencji ochrony w całej Polsce trafiają ludzie