"Nie mamy nic do ukrycia". Szef MSWiA reaguje na oskarżenia ws. migrantów

5 godzin temu

"Straż Graniczna wykonuje swoje ustawowe zadania polegające na ochronie granicy państwowej i walce z nielegalną migracją" - przekazał szef MSWiA Tomasz Siemoniak odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-niemieckiej. Minister zaznaczył, iż "nie ma żadnych 'rozkazów rządu Tuska', aby było inaczej". Wcześniej Mariusz Błaszczak napisał, iż "zachodnia granica Polski przestaje istnieć".

W sobotę grupa ludzi ze Szczecina i okolicznych miejscowości protestowała na przejściu granicznym przeciwko przewożeniu migrantów przez niemiecką policję do Polski. W niedzielę protesty odbyły się również w Zgorzelcu. Do sytuacji na polsko-niemieckiej granicy odniósł się minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

"Straż Graniczna wykonuje swoje ustawowe zadania polegające na ochronie granicy państwowej i walce z nielegalną migracją. Nie ma żadnych 'rozkazów rządu Tuska', aby było inaczej. To nieprawda" - napisał szef MSWiA w mediach społecznościowych.

Jak dodał, "służby mundurowe działają w sposób formalny i udokumentowane są rozkazy od góry do dołu. Posłowie mogą to sprawdzić - nie mamy nic do ukrycia. Są trudne sytuacje, są błędy, jak to przy ogromnej skali wyzwań. Ale i pełna determinacja wszystkich do ochrony granicy i polskich interesów". Minister zaapelował "o wsparcie i zaufanie do Straży Granicznej".

Sytuacja na granicy z Niemcami. Siemoniak: Prawdopodobne jest wprowadzenie kontroli

"Jeśli ktoś chce bronić granic i spełnia wymogi, niech wstąpi do tej formacji. Akurat na 'rozkaz rządu Tuska' tworzymy 1500 nowych etatów w SG. Straż Graniczna jest bardzo twardym partnerem dla służb państw sąsiednich. Uderza w polskich oficerów sugerowanie, iż działają w cudzym interesie. Tak nie jest i tak nigdy nie będzie. Tak jak zapowiadał premier Tusk prawdopodobne jest wprowadzenie kontroli na granicy z Niemcami. Jesteśmy przygotowani na takie działania" - dodał Siemoniak.

ZOBACZ: Belgia zaostrzy kontrole na granicach. Powodem nielegalna migracja

"Użyjemy wszystkich dostępnych środków dla bezpieczeństwa Polski. Koleżanki i Koledzy Parlamentarzyści. Nie róbcie polityki na bezpieczeństwie Polski. Nie atakujcie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej i naszych służb specjalnych, szczególnie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie ten czas, nie to miejsce!" - podsumował minister.

O sytuacji na granicy informowała także Straż Graniczna. "Blisko 4,5 tys. osób skontrolowali od początku kwietnia przy polsko-niemieckiej granicy funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej" - napisano.

Jak dodano, to był "efekt intensywnych działań 'Most', prowadzonych przy wsparciu policji. Z uwagi na nielegalny pobyt zatrzymano ponad 250 cudzoziemców. Dzięki tej operacji Straż Graniczna stale monitoruje przepływ cudzoziemców na polsko-niemieckim pograniczu".

Spór o migrantów na granicy z Niemcami. "Kontrola powinna być przywrócona"

W programie Bogdana Rymanowskiego "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" także poruszono temat migracji i sytuacji na granicy polsko-niemieckiej.

- Na granicy powinno być mocniejsze uszczelnienie, a nawet doprowadzenie do tego, iż przestaną z nas robić w balona - powiedział wicemarszałek Piotr Zgorzelski o niemieckich służbach, które "przerzucają" migrantów na stronę Polski. - Kontrola na granicy polsko-niemieckiej powinna zostać natychmiast przywrócona - mówił Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Wcześniej Mariusz Błaszczak z PiS przedstawił swoją ocenę sytuacji na granicy w mediach społecznościowych.

"Zachodnia granica Polski przestaje istnieć! Z Niemiec regularnie przerzucani są do nas nielegalni migranci, a rząd Tuska udaje, iż nic się nie dzieje. Gdzie to 'uszczelnienie granicy', które obiecywał? Gdzie obrona naszych obywateli?" - napisał polityk.

ZOBACZ: "Przestaną nas robić w balona". Spór o migrantów na granicy z Niemcami

Błaszczak uznał, iż "sceny z przygranicznych miejscowości zaczynają przypominać te z Berlina, Paryża czy Sztokholmu - grupy nielegalnych migrantów śpiące na ławkach, w parkach, snujące się bez celu".

"Komendant Straży Granicznej w Szczecinie mówi wprost: środkiem zapobiegawczym wobec migrantów jest… stawianie się raz w tygodniu w placówce! To nie jest ochrona granicy - to żart z polskiego państwa" - dodał.

Błaszczak ocenił, iż "w imię poddańczości wobec Berlina Tusk oddaje polskie bezpieczeństwo. Czy tak wygląda 'silna Polska w Europie'? Nie! Tak wygląda kraj, który przestaje bronić swoich granic i obywateli. Polska nie może być zapleczem niemieckiego kryzysu migracyjnego!".

WIDEO: Takiego procesu w Polsce jeszcze nie było. Walka o wielkie pieniądze
Idź do oryginalnego materiału