Nie ma znaczenia, czy wygra Donald Trump, czy Kamala Harris. Europa już przegrała [OPINIA]
Zdjęcie: Prezydent USA Joe Biden i premier Japonii Fumio Kishida w Waszyngtonie, 10 kwietnia 2024 r.
Europejczycy czekają na wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych chyba z równie dużym niepokojem i nerwowością jak sami Amerykanie. Wielu obawia się, iż wygra Donald Trump, co postawi przyszłość stosunków transatlantyckich pod wielkim znakiem zapytania. Tak naprawdę Europa ma jednak większy powód do zmartwień. Zamiast zastanawiać się, kto zostanie kolejnym prezydentem USA, powinna pomyśleć, jak poradzi sobie sama na arenie międzynarodowej. Niewygodna prawda jest bowiem taka, iż amerykańskie zainteresowanie Starym Kontynentem od ostatnich 30 lat systematycznie maleje na rzecz Azji — i nie zmieni tego ani Donald Trump, ani Kamala Harris. jeżeli Europa nic z tym nie zrobi, spotka ją duży wstrząs.