„Nie ma powrotu do Putina” – Unia zamyka drzwi przed Rosją raz na zawsze

1 dzień temu

Na europejskiej scenie politycznej ważą się dziś decyzje, które mogą na długo zdefiniować pozycję Polski w Unii i jej relacje z kluczowymi partnerami. W tle toczy się także szersza dyskusja o przyszłości gospodarczej wspólnoty, zależnościach energetycznych oraz roli, jaką państwa członkowskie mają do odegrania w czasach globalnych napięć.

fot. Warszawa w Pigułce

Nie ma powrotu do interesów z Putinem. Unia Europejska twardo wyznacza granice

Unia Europejska stawia sprawę jasno: nie będzie powrotu do dawnych relacji gospodarczych z Rosją. Takie stanowisko zajął europoseł Michał Kobosko w rozmowie z portalem BiznesINFO. Jego zdaniem kraje wspólnoty muszą konsekwentnie odcinać się od surowców z Moskwy, a ewentualna prezydentura Karola Nawrockiego może doprowadzić do osłabienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej.

Polska – lider w UE czy samotny gracz?

Według Koboski wybór Rafała Trzaskowskiego na prezydenta zagwarantuje Polsce miejsce przy unijnym stole decyzyjnym. Trzaskowski – jak twierdzi europoseł Polski 2050 – prowadziłby kraj ku silniejszej integracji z UE, współpracując z największymi graczami, takimi jak Niemcy i Francja.

Tymczasem prezydentura Karola Nawrockiego oznaczałaby – zdaniem Koboski – izolację. Polska mogłaby być postrzegana jako kraj idący własną drogą, lekceważący wspólnotowe zasady i wspólną politykę europejską. To, jak wskazuje polityk, groziłoby marginalizacją wpływu Polski w UE.

Bez surowców z Rosji, bez złudzeń

Europoseł jednoznacznie popiera strategię Komisji Europejskiej zmierzającą do pełnego uniezależnienia się od rosyjskich surowców. Kobosko przypomniał, iż Rosja wykorzystuje wpływy gospodarcze do finansowania agresywnej polityki międzynarodowej – co najdobitniej pokazuje wojna w Ukrainie. Dlatego UE nie może wrócić do tzw. „business as usual”.

Jak podkreślił, import rosyjskich surowców powinien zostać zredukowany do zera do 2027 roku. Taki kurs nie podoba się wszystkim państwom członkowskim, ale zdaniem Koboski Unia musi zachować jedność i trzymać się pryncypiów. Interesy gospodarcze nie mogą przeważać nad zasadami demokracji i prawa międzynarodowego.

Trump, cła i cena populizmu

W rozmowie z BiznesINFO europoseł zabrał również głos w sprawie polityki celnej USA. Jako członek delegacji ds. relacji z Waszyngtonem, Kobosko ostro skrytykował podejście Donalda Trumpa. Według niego, były prezydent wprowadził w błąd wyborców, obiecując, iż wysokie cła ochronią amerykańską gospodarkę.

Tymczasem – jak zaznacza – skutki były odwrotne: droższe towary, napięcia w handlu międzynarodowym i niepewność. Unia Europejska, choć nie chce wojny handlowej, jest gotowa odpowiedzieć na kolejne agresywne posunięcia administracji USA, jeżeli taka polityka się utrzyma.

Wnioski: Polska w centrum czy na marginesie?

Kobosko ostrzega: nadchodzące wybory prezydenckie to nie tylko kwestia wewnętrznej polityki. To także decyzja o tym, czy Polska będzie jednym z liderów zjednoczonej Europy, czy zdecyduje się na drogę izolacji. W świecie napięć, wojny i globalnych wyzwań, decyzje podejmowane dziś będą mieć konsekwencje na lata.

Idź do oryginalnego materiału