Nie dajmy sobą manipulować

1 dzień temu
Od kilku dni kampania wyborcza koncentruje się na sprawie rzekomo wyłudzonej kawalerki przez Karola Nawrockiego od starszego człowieka. Obywatelski kandydat na prezydenta wszystko wyjaśnił, pokazał dokumenty notarialne, ale to nie uspokoiło mediów lewicowych. Widać, iż weszliśmy w najbrudniejszy okres kampanii wyborczej, w której próbuje się zdyskredytować prezesa IPN.
– To uderzenie w Karola Nawrockiego jest atakiem, który – moim zdaniem – został „odpalony” nieco przedwcześnie. Myślę, iż zdiagnozowano wielki sukces Karola Nawrockiego po jego występach w debatach, a nade wszystko po spotkaniu z Donaldem Trumpem w Białym Domu. To dlatego zapadła decyzja, iż należy gwałtownie przykryć te wysokie notowania, a jednocześnie pasmo porażek Rafała Trzaskowskiego. Przecież on nie spotkał się z nikim, kto mógłby choć w najmniejszym stopniu konkurować z politykami, którzy poparli Karola Nawrockiego. Stąd atak, który był prawdopodobnie planowany na czas po pierwszej turze, został wymierzony już teraz.
Idź do oryginalnego materiału