"Nie chcemy magazynu pod oknami”. Budowa wzbudza coraz więcej emocji

1 dzień temu
Zabrakło miejsc, zabrakło konsultacji


Na gorzowskich osiedlach od lat brakuje miejsc parkingowych. Ulica Kućki nie jest wyjątkiem – kierowcy muszą nieraz kilkukrotnie objechać teren, by znaleźć miejsce postojowe. Już w 2022 roku radni Piotr Wilczewski i Robert Surowiec wystąpili do prezydenta Jacka Wójcickiego z prośbą o negocjacje z parafią Rzymsko-Katolicką p.w. Pierwszych Męczenników Polski, aby miasto mogło przejąć pas zieleni przy szkole i przeznaczyć go na parking oraz nowe nasadzenia drzew. Parafia odmówiła. Argument? Ma własne plany inwestycyjne.


Mieszkańcy: „Zabrano nam spokój”


W ostatnich dniach do redakcji napływają kolejne sygnały od mieszkańców, którzy z niepokojem obserwują prace prowadzone na działce obok Szkoły Katolickiej. Na teren wjechał ciężki sprzęt, a robotnicy – jak opisuje jedna z mieszkanek – „łapali za klamki samochodów”, bo uznali, iż zaparkowane auta przeszkadzają im wjazdowi.


– Wjechali koparką na próg spowalniający i zrobili sobie wjazd. Nie ma żadnej tablicy informacyjnej. Ten wjazd zabierze miejsce dla kilku samochodów. Z tego, co wiemy, budują tam magazyn Caritasu. Obawiamy się, iż pod naszymi oknami będą teraz kursować busy i dostawczaki. A to przecież osiedle mieszkaniowe, nie przemysłowe – mówi pani Aneta, mieszkanka ul. Kućki. Sprawę opisywaliśmy szerzej w naszym artykule pt.: Mieszkańcy od lat prosili o parking. Powstaje tutaj centrum Caritasu


Szkoła, magazyn i dziwny podział działki


Jak się okazuje, sprawa budzi jeszcze większe emocje, gdy spojrzymy na nią z punktu widzenia dokumentów. Mieszkańcy przypominają, iż parafia otrzymała działkę od miasta za 1% wartości – z przeznaczeniem na cele edukacyjne. Na tej podstawie powstała Szkoła Katolicka.


Tymczasem działka została później podzielona: z pierwotnej działki nr 797 powstały dwie – 797/1, na której stoi szkoła, oraz 797/2, gdzie trwa budowa magazynu. Według mieszkańców, to podział formalny bez faktycznego rozdzielenia funkcji – bo obie działki przez cały czas należą do tej samej parafii.


– Skoro ten sam właściciel prowadzi i szkołę, i magazyn, to po co ten podział? Czy po to, żeby ominąć pierwotne przeznaczenie? Przecież darowizna od miasta miała służyć edukacji, a nie logistyce – zauważa jeden z mieszkańców.


Nie pierwsza kontrowersyjna decyzja


Mieszkańcy osiedla Kućki przypominają, iż to nie pierwszy raz, gdy ich potrzeby są pomijane. Wcześniej prezydent Gorzowa zgodził się na budowę trzech bloków po stronie szpitala, nie zobowiązując deweloperów do zapewnienia odpowiedniej liczby miejsc postojowych. Efekt? W nowym budynku przy ul. Dowgielewiczowej 21 abc można było wykupić mieszkanie z garażem, ale mieszkańcy i tak parkują wokół – także na chodnikach i przy okolicznych śmietnikach.


– Śmietnik mamy dosłownie 10 metrów od okien. Nic dziwnego, iż łatwiej im wynieść śmieci do sąsiednich altanek niż zejść piętro niżej – mówi jeden z mieszkańców


Pytania bez odpowiedzi


Mieszkańcy domagają się jasnej odpowiedzi: czy budowa magazynu na działce przekazanej pierwotnie na cele edukacyjne jest zgodna z zasadami? Czy władze miasta wiedziały o planowanej inwestycji i na jakiej podstawie wydały zgodę? Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta z pytaniami dotyczącymi tej inwestycji oraz przeznaczenia działki 797/2. Gdy otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją w osobnym materiale lub jako uzupełnienie artykułu.


Co sądzą mieszkańcy o magazynie Caritasu przy ul. Kućki?


W sondzie opublikowanej na gorzowianin.com zapytaliśmy czytelników, co sądzą o decyzji parafii dotyczącej budowy magazynu Caritasu na działce, która – według radnych i mieszkańców – miała służyć jako teren pod parking.


Wyniki ankiety (łącznie 643 głosy):


To dobry pomysł – magazyn Caritasu to ważna inicjatywa społeczna – 17,73%


Szkoda, iż nie powstał parking – mieszkańcy potrzebują miejsc do parkowania – 51,32%


Uważam, iż powinno powstać kompromisowe rozwiązanie, które zaspokoi potrzeby obu stron – 27,22%


Nie mam zdania na ten temat – 3,73%


Większość głosujących (ponad 78%) wskazała, iż decyzja parafii nie rozwiązuje realnych problemów mieszkańców osiedla. Najwięcej osób podkreśla brak parkingów, ale spory odsetek opowiada się też za kompromisem, który uwzględniałby potrzeby lokalnej społeczności i działalność charytatywną Caritasu.


{poll_214}
Idź do oryginalnego materiału