NIE CHCĄ FARMY FOTOWOLTAICZNEJ W LUBAJNACH

Mieszkańcy Lubajn już niejednokrotnie pokazywali, iż potrafią skutecznie walczyć o swoje prawa i przestrzeń.

Przykładem jest ich udana obrona przed budową biogazowni. Społeczność nie tylko sprzeciwiła się tej inwestycji, ale także podjęła działania w celu zmiany zagospodarowania terenu, aby zabezpieczyć się przed podobnymi projektami w przyszłości. Tej zmiany nie udało się jednak przeprowadzić, ponieważ cały czas jest procedowania.

Dlatego teraz mieszkańcy stają przed kolejnym wyzwaniem – planowaną budową dużej farmy fotowoltaicznej na okolicznych polach, pomiędzy zabudowaniami, farma ma być rozłożona na aż 26 hektarach. Swoje stanowisko wyrazili w ostrych słowach, wskazując na wiele problemów związanych z tym projektem.

Społeczność Lubajn nie szczędzi krytyki pomysłu lokalizacji farmy:

Nasza wieś ma ostatnio wyjątkowego pecha do bardzo głupich pomysłów inwestycyjnych. Tym razem inwestor wpadł na pomysł ‘wkomponowania’ wielohektarowych farm fotowoltaicznych pomiędzy zabudowę mieszkaniową. Po raz kolejny mści się brak Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

– pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych stowarzyszenie Zielone Lubajny.

Zwracają też uwagę na zagrożenia wynikające z funkcjonowania farm fotowoltaicznych:

Farmy fotowoltaiczne nie są takie neutralne jak nam próbuje wmawiać lobby forsujące Odnawialne Źródła Energii. Powodują powstawanie ogromnych wysp ciepła, co w sytuacji coraz częściej występujących fal upałów jest bardzo szkodliwe dla terenów zamieszkałych.

Farma miałaby powstać pomiędzy zabudowaniami, co też się nie podoba mieszkańcom wsi.

Mieszkańcy podkreślają także inne uciążliwości związane z funkcjonowaniem takich inwestycji:

Należy też uwzględnić promieniowanie elektromagnetyczne i uciążliwości akustyczne związane z buczenie falowników. W cywilizowanych krajach takie farmy, biogazownie, wiatraki buduje się na odludziach, przy autostradach, na terenach otoczonych przez lasy. U nas OZE popularyzuje się młotem i cepem. No oślep, na odlew i najczęściej kompletnie bez sensu.

Społeczność nie zamierza jednak ograniczać się do słów.

Kończymy przygotowanie pisma, w którym oprotestowujemy tę inwestycję i pod którym będzie się można podpisywać w ‘Groszku’ do końca stycznia. Oprócz naszego Stowarzyszenia możemy liczyć na wsparcie Rady Sołeckiej i radnego.

Gmina Ostróda odpowiada i uspokaja.

Stowarzyszenie Zielone Lubajny otrzymało oficjalne stanowisko Wójta Gminy Ostróda dotyczące planowanej inwestycji budowy farmy fotowoltaicznej o mocy 50 MW. Wójt potwierdził, iż decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji zostanie podjęta zgodnie z obowiązującymi przepisami, uwzględniając opinie społeczne oraz wyniki raportu oddziaływania na środowisko.

Obecnie dla terenu objętego wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej, trwa również procedura sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów położonych w obrębie Lubajny, Zwierzewo i Nowe Siedlisko miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. (…) Plan ten ma na celu wprowadzenie funkcji zabudowy mieszkaniowej na tym terenie.

Wójt podkreślił, iż w przypadku uchwalenia takiego planu, zgodność inwestycji z zapisami planu zostanie ponownie przeanalizowana. jeżeli projekt nie będzie zgodny z nowymi regulacjami, wydanie pozytywnej decyzji środowiskowej zakończy się odmową.

Jednakże, w sytuacji uzyskania pozytywnych uzgodnień Raportu o oddziaływaniu na środowisko, przed uchwaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, Wójt Gminy Ostróda będzie zobowiązany wydać pozytywną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania administracyjnego, od decyzji będzie służyło prawo wniesienia odwołania 52 osobom, będącym stronami w postępowaniu. W przypadku braku odwołania od decyzji środowiskowej, inwestor będzie mógł złożyć wniosek o wydanie warunków zabudowy. Taki wniosek ze względu na lokalizację na terenie, na którym opracowywany jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, zostanie zawieszony na 9 miesięcy. Po zakończeniu procedury planistycznej, postępowanie zostanie umorzone.

Reasumując, wniosek inwestora o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach musi być procedowany, natomiast działania zmierzające do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego ostatecznie uniemożliwią realizację przedmiotowej inwestycji.

Mieszkańcy Lubajn po raz kolejny organizują się, by bronić swojej wsi przed inwestycjami, które ich zdaniem są szkodliwe i nieprzemyślane. Czas pokaże, czy ich walka zakończy się sukcesem, jak to miało miejsce w przypadku biogazowni. Odpowiedź Urzędu Gminy Wiejskiej sugeruje jednak, iż powinni czuć się bezpieczni. Informacje zawarte w piśmie urzędowym wskazują, iż nowy plan zagospodarowania przestrzennego zablokuje budowę farmy. Nie wiadomo jeszcze kiedy zostanie uchwalony. Ale mając na uwadze fakt, iż procedury urzędnicze będą trwały długo – zwłaszcza na terenie gdzie tworzony jest nowy plan zagospodarowania – pozostało sporo czasu w stosowną uchwałę nowego planu.

O.R