Prezydent Gruzji Michaił Kawelaszwili w dzień inauguracji podpisał wszystkie kontrowersyjne ustawy zatwierdzone przez gruziński parlament 13 grudnia.
Są to ustawy, które obrońcy praw człowieka określają jako „represyjne”, „restrykcyjne”, „karzące” i „niedemokratyczne”. Zostały one przyjęte w trybie przyspieszonym. Salome Zurabiszwili, która nie uznaje prawomocności parlamentu, nie podpisała ich ani nie zawetowała.
Na podstawie ustaw podpisanych przez Kawelaszwilego zabronione jest używanie środków pirotechnicznych i laserów podczas zgromadzeń publicznych, a także zakazane jest zakrywanie twarzy na wiecach. Znacznie zwiększono grzywny za blokowanie dróg, graffiti i dodano nowe podstawy do aresztowań.
Uproszczono również procesy zwalniania i zatrudniania w instytucjach państwowych. Jedną z nowości jest zapis, zgodnie z którym choćby w przypadku pozytywnego rozpatrzenia pozwu przez sąd, państwo nie jest zobowiązane do przywrócenia danej osoby na poprzednie miejsce pracy w instytucji państwowej. Według obrońców praw człowieka, zmiany w ustawie o służbie cywilnej ułatwiają zwalnianie pracowników z powodów politycznych.
Inna poprawka do ustawy o policji ułatwia niektórym kategoriom pracowników rozpoczęcie pracy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
Zgodnie z jeszcze inną poprawką, Salome Zurabiszwili utraciła prawo do ochrony państwowej – wcześniej mogła korzystać z tego przywileju przez kolejny rok.
Źródła: newsgeorgia.ge , ekhokavkaza.com
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium