Netanjahu obiecuje „humanitarne traktowanie” Palestyńczyków. Inwazja na Rafah coraz bliżej?

2 tygodni temu

„Sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedzi w poniedziałek Arabię Saudyjską, aby wesprzeć wysiłki na rzecz zawieszenia broni w Strefie Gazy. Izrael przekazał w weekend, iż jest gotowy dać ostatnią szansę podupadającym negocjacjom z Hamasem w sprawie uwolnienia zakładników. Podkreślając, iż jeżeli rozmowy nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, przeprowadzi zapowiadaną od kilku miesięcy inwazję lądową na Rafah”, pisze na łamach poniedziałkowego wydania „Dziennika Gazety Prawnej” Karolina Wójcicka.

Publicystka relacjonuje stanowiska i działania obu stron wojny na Bliskim Wschodzie. Przypomina, iż Izrael od tygodni utrzymuje, iż „atak na Rafah to posunięcie niezbędne do pokonania utrzymujących się tam czterech batalionów Hamasu i uwolnienia pozostałych 129 zakładników”. Z kolei bojownicy Hamasu przekonują, iż „zakładnicy wrócą do domów, jeżeli Netanjahu wycofa się ze swoich planów i zgodzi na zawieszenie broni”.

„Przeprowadzenie ofensywy nie będzie zresztą łatwym zadaniem. Rafah po 7 października zamieniło się w największy obóz przesiedleńczy na świecie. W miejscowości przebywa dziś ponad połowa z 2,2 mln mieszkańców Strefy Gazy. Jest to również najważniejszy punkt przechowywania i dystrybucji pomocy humanitarnej, której większość trafia do Palestyńczyków przez granicę z Egiptem”, czytamy.

Wójcicka przywołuje także wcześniejsze zapowiedzi premiera Izraela Benjamina Netanjahu. Polityk obiecywał, iż ludność cywilna zostanie ewakuowana z Rafah z wyprzedzeniem. Z doniesień izraelskich mediów wynika, iż ewakuowani mogą trafić m.in. do pobliskiego Chan Junus, gdzie mają powstać obozy namiotowe, centra dystrybucji żywności i placówki medyczne.

„Plany te spotkały się jednak z krytyką organizacji humanitarnych, które ostrzegają, iż wyznaczone przez izraelską armię bezpieczne strefy były na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy walk wielokrotnie atakowane. Widząc poziom zniszczeń w środkowej i północnej części enklawy, nie jest dla nas jasne, gdzie mieliby zostać przesiedleni Palestyńczycy, aby otrzymać przyzwoite schronienie – przekazał Czerwony Krzyż”, czytamy w „DGP”.

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”

TG

TRZECIA ŚWIĄTYNIA I ANTYCHRYST. MAMY SIĘ BAĆ?

Idź do oryginalnego materiału