Netanjahu grzmi po ataku na rezydencję. "Próba zabójstwa"

3 godzin temu

- Agenci Iranu, którzy próbowali dziś zabić mnie i moją żonę, popełnili gorzki błąd - oznajmił w sobotę wieczorem premier Izraela Binjamin Netanjahu. Tego samego dnia Hezbollah wystrzelił z terytorium Libanu drony, z których jeden miał trafić w posiadłość szefa izraelskiego rządu.

W sobotę rano z terytorium Libanu Hezbollah wspierany przez Iran wystrzelił w kierunku Izraela kilka dronów. Saudyjska telewizja Al-Hadath przekazała, iż jeden z bezzałogowców był wycelowany w prywatną rezydencję premiera Izraela Binjamina Netanjahu w Cezarei.

Atak na rezydencję Netanjahu. Premier Izraela zabrał głos

Wieczorem premier Izraela zapowiedział, iż "agenci Iranu, którzy próbowali dziś zabić mnie i moją żonę, popełnili gorzki błąd". Oświadczył, iż atak nie zniechęci go do kontynuowania wojny i "każdy, kto skrzywdzi Izraelczyków, zapłaci wysoką cenę".

ZOBACZ: Nie żyje lider Hamasu. Ministers spraw zagranicznych Izraela potwierdził


- Będziemy przez cały czas eliminować waszych terrorystów, odbijemy naszych zakładników ze Strefy Gazy - zapowiedział. - Osiągniemy wszystkie cele wojenne, które wyznaczyliśmy. I zmienimy rzeczywistość bezpieczeństwa w naszym regionie na pokolenia - dodał.

Media: Izrael planuje odwet

Z kolei "The Jerusalem Post", powołując się na źródło w dyplomacji przekazał, że Izrael planuje odwet. W Tel Awiwie odpowiedzialnością za atak obarcza się Teheran, który wspiera bojowników działających z terytorium Libanu.

ZOBACZ: Izrael przypuścił atak. Są ofiary i wielu rannych

"Będzie odpowiedź na próbę zamachu" - powiedziało źródło.


Wiadomo, iż w rezydencji nie było ani Netanjahu, ani członków jego rodziny. Nie ma natomiast informacji, czy dron trafił w dom izraelskiego premiera.

WIDEO: Amerykański prorok wyborczy. Wskazał nazwisko przyszłego prezydenta USA
Idź do oryginalnego materiału