Netanjahu chce okupacji Gazy. Jego gabinet poparł ten plan. "To będzie tragiczne"

3 dni temu
Gabinet bezpieczeństwa Izraela zatwierdził plan Benjamina Netanjahu, który zakłada wojskową okupację Gazy. - W krótkiej perspektywie to zła wiadomość dla wszystkich na polu bitwy - żołnierzy IDF, zakładników, Palestyńczyków i Hamasu - ocenił były izraelski wojskowy.
Decyzja ws. okupacji Gazy
Biuro izraelskiego premiera przekazało, iż wojsko "przygotuje się do przejęcia kontroli nad miastem Gaza, dostarczając w tym czasie pomoc ludności cywilnej poza strefami walki". Oprócz planów okupacji miasta biuro Netanjahu opublikowało "pięć zasad zakończenia wojny". Wskazano wśród nich powrót wszystkich zakładników (żywych i martwych), demilitaryzację Strefy Gazy, utworzenie izraelskiej kontroli bezpieczeństwa nad strefą, utworzenie alternatywnego cywilnego rządu, innego niż Hamas i Autonomia Palestyńska. Źródła Reutersa w izraelskim rządzie informują, iż rezolucja gabinetu bezpieczeństwa musi zostać zatwierdzona przez cały rząd.


REKLAMA


Były izraelski wojskowy: To będzie maszynka do mielenia mięsa
Część mediów zwraca uwagę, iż okupacja oznacza eskalację wojny z Hamasem i prawdopodobnie będzie oznaczało przesiedlenie dziesiątek tysięcy cierpiących głód mieszkańców. Dziennikarz portalu Axios Barak Ravid, powołując się na izraelskiego urzędnika, informuje, iż zgodnie z planami wszyscy do 7 października Palestyńczycy mają być zmuszeni opuścić miasto. "Bojownicy Hamasu, którzy pozostali w mieście Gaza, zostaną otoczeni, a jednocześnie przeprowadzona zostanie ofensywa lądowa" - podał reporter Axios. Doron Kempel, były wysoko postawiony wojskowy Izraelskich Sił Obronnych (IDF), ocenił, iż ruch Izraela to "w krótkiej perspektywie zła wiadomość dla wszystkich na polu bitwy - żołnierzy IDF, zakładników, Palestyńczyków i Hamasu". - Znajdą się w maszynce do mielenia mięsa i to będzie tragiczne dla wszystkich zaangażowanych - powiedział.


Zobacz wideo Szczecin. Nastolatek na hulajnodze wjechał pod tramwaj


Wojna w Strefie Gazy
Izrael wkroczył do Strefy Gazy po ataku Hamasu w październiku 2023 roku. Od tamtego czasu zginęło co najmniej 61 tysięcy palestyńskich cywilów (dane za agencją Reutera). W ataku Hamasu zginęło 1200 osób, w tym 700 cywilów. 251 Izraelczyków zostało porwanych. Mieszkańcy Strefy Gazy cierpią z powodu głodu. Na początku sierpnia biuro praw człowieka ONZ informowało, iż od końca maja w Strefie Gazy ponad 1370 Palestyńczyków zginęło podczas prób zdobycia pomocy humanitarnej. Organizacja Human Rights Watch oskarżyła izraelską armię o stosowanie głodu jako broni wojennej. "Siły izraelskie nie tylko celowo głodzą palestyńskich cywilów, ale niemal codziennie do nich strzelają, gdy ci desperacko próbują zdobyć jedzenie dla swoich rodzin - powiedziała Belkis Wille, zastępczyni dyrektora HRW ds. kryzysów i konfliktów, cytowana przez AFP.


Więcej o dramacie w Strefie Gazy przeczytasz w artykule Wiktorii Beczek "Dzieci chcą iść do nieba, bo tam jest jedzenie. Izrael: Głodu w Strefie Gazy nie ma"


Źródła:Al Jazeera, Reuters, BBC
Idź do oryginalnego materiału