Nawrocki zwiedził pół świata za publiczne pieniądze. Sikorski reaguje

news.5v.pl 3 godzin temu

„Gazeta Wyborcza” wzięła pod lupę wyjazdy zagraniczne Karola Nawrockiego z czasów, gdy sprawował on funkcję szefa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jak się okazuje, odbył on ponad 20 delegacji. Odwiedził m.in. Australię, Nową Zelandię, Egipt i Hawaje, a także wiele miast w Europie i Stanach Zjednoczonych.

W trakcie trwającej 12 dni podróży po Japonii i Chinach, za którą zapłacono ponad 88 tys. złotych, Karol Nawrocki odwiedził lokalne muzea poświęcone II wojnie światowej. Łącznie na wojaże wydano ponad 463 tys. złotych z publicznych środków.

Kosztowne podróże Karola Nawrockiego

Jeszcze intensywniej Karol Nawrocki podróżował jako szef IPN. Kandydat popierany przez PiS w wyborach prezydenckich odwiedził niemal wszystkie kontynenty, co kosztowało podatników ponad 326 tys. złotych.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej pojawił się m.in. w Harare, gdzie „omawiał możliwości współpracy w zakresie wymiany archiwalnej”. Odwiedził również Meksyk i Argentynę. W Rosario otworzył wystawę „Samarytanie z Markowej” poświęconą rodzinie Ulmów.

Na liście wizytowanych miejsc znalazły się również m.in. Chicago i Nowy Jork oraz Johannesburg i Pretoria. Z kolei w Uzbekistanie Karol Nawrocki miał „poznawać potrzeby tamtejszych Polaków i dyskutować o projekcie edukacyjno-memoratywnym »Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności«”.

Historycy krytykują Karola Nawrockiego

W sumie kandydat popierany przez PiS na obu stanowiskach odbył podróże kosztujące blisko 800 tys. zł. Zdaniem części historyków, którzy chcą zachować anonimowość, efekty zagranicznych podróży Karola Nawrockiego są niewspółmierne do ich kosztów. Dodają, iż w niektórych przypadkach np. podróży do Meksyku pojawiają się wątpliwości, czy wszystkie delegacje były związane z projektem „Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności”.

– Jeździł służbowo po całym świecie. Stany Zjednoczone, Azja, Nowa Zelandia. Jaki związek ma Nowa Zelandia z MIIWŚ? Niestety nie wiem – krytykował w rozmowie z WP Mariusz Wójtowicz-Podhorski, były kierownik Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, czyli oddziału MIIWŚ.

Eksperci zaznaczają jednak, iż „aby dokładnie ocenić wartość tych delegacji, konieczna byłaby szczegółowa kontrola dokumentów instytucji”.

Sikorski kpi z Nawrockiego

Doniesienia „GW” skomentował już Radosław Sikorski. „Ponieważ Wysoka Przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw polityki zagranicznej poprosiła mnie o złożenia wizyty w Zimbabwe jako prezydencja chciałbym niniejszym zapytać prezesa Karola Nawrockiego jakie polskie sprawy można tam przy okazji załatwić” – kpił szef MSZ we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż prezydencki. Takich wyników jeszcze nie było!
Czytaj też:
Polacy jasno w najnowszym sondażu. Jedna partia zdeklasowała rywali

Idź do oryginalnego materiału