Politycy PiS w kampanii wyborczej apelowali o to, żeby nie domknął się system Donalda Tuska, żeby był bezpiecznik w postaci prezydenta z innego obozu niż koalicja rządząca. No i czeka nas, panie profesorze, kohabitacja. Czym będzie ta kohabitacja? To będzie jakiś polityczny pat, kryzys polityczny, stagnacja w naszym kraju? - z takim pytaniem Paweł Pawłowski, prowadzący powyborczy poranek w Wirtualnej Polsce, zwrócił się do swojego gościa prof. Marka Migalskiego, politologa z Uniwersytetu Śląskiego. - Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, dlatego iż de facto nie wiem, jakim człowiekiem jest Karol Nawrocki. jeżeli on będzie tak posłuszny Kaczyńskiemu, jak był Andrzej Duda, no to będziemy mieli mniej więcej to, co już znamy z przeszłości. To było dysfunkcyjne, ale jakoś akceptowalne. Przyzwyczailiśmy się do tego i potrafiliśmy z tym żyć. Natomiast jeżeli jest tak, iż za chwilę najbardziej żałować tego wyboru Nawrockiego na prezydenta, będzie Jarosław Kaczyński, to wtedy zrobi się ciekawie - ocenił ekspert. - Dlatego, iż jeżeli Nawrocki się nagle zerwie z uwięzi, okaże się politykiem samodzielnym i to samodzielnym również wobec Kaczyńskiego, to tu się mogą dziać przedziwne rzeczy. Tu może być jakaś próba zagrania tylko na siebie. To może być próba jakiegoś sojuszu z Konfederacją i całkowitego wywrócenia duopolu PO i PiS-u, i zmuszenia PiS-u do defensywy. Na przykład wyobrażam sobie wtedy Jarosława Kaczyńskiego, który żąda impeachmentu pana Nawrockiego. Ale to jest wszystko political fiction. Ponieważ kluczem do zrozumienia tego, co będzie, jest de facto odpowiedź na pytanie, jaką osobą jest Karol Nawrocki. A ja tego nie wiem, za słabo go znam, za krótko go obserwuję, żeby móc powiedzieć, czy on będzie tak posłuszny Kaczyńskiemu, jak był Andrzej Duda, czy też to jest jakaś zupełnie inna, interesująca osobowość, nieprzewidywalna, która wywinie psikusa nie tylko wyborcom Trzaskowskiego, z czym mieliśmy do czynienia wczoraj, ale również na przykład Jarosławowi Kaczyńskiemu? Tego nie wiem. Przekonamy się o tym późnym latem, na początku jesieni - dodał prof. Marek Migalski.