Nawrocki zaskoczył w Czechach. Minister Sikorski usłyszał TE słowa i upomniał prezydenta. „Rada Ministrów nie upoważniła…”

19 godzin temu
Karol Nawrocki poleciał do Pragi, gdzie zaczął rzucać pomysłami na reformę Unii Europejskiej. Radosław Sikorski gwałtownie sprowadził go na ziemię. Nawrocki chce reformować UE Karol Nawrocki przybył w poniedziałek do stolicy Czech, gdzie na Uniwersytecie Karola wygłosił przemówienie, o którym będzie głośno jeszcze przez kilka dni. Nie chodzi jednak o to, iż było aż tak wybitne, ale o zaskakujące pomysły, którymi rzucał obecny lokator Pałacu Prezydenckiego. Nawrocki przedstawił „polski program dla Unii Europejskiej” – wizję naprawy wspólnoty. Jak stwierdził, najważniejszym problemem UE jest jej centralizacja i dążenie do federalizacji. – Dołączyliśmy do Unii, która miała nam dać nowe możliwości ekonomiczne — i dała. Dała nam także szansę rozwinąć polską przedsiębiorczość. Ponadto bardzo zyskujemy na członkostwie w strefie Schengen. Jednakże nie chcieliśmy, żeby Unia ingerowała w nasz system polityczny, naszą dietę, czy wychowanie naszych dzieci – mówił. Opowiedział się za utrzymaniem zasady jednomyślności w obszarach, w których ta zasada obowiązuje, a także za utrzymaniem reguły „jedno państwo – jeden komisarz”. Z ciekawszych pomysłów, Nawrocki stwierdził, iż „Polska proponuje” zniesienie stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej (to funkcja, którą pełnił w przeszłości Donald Tusk). – Przewodniczący Rady musi być, jak poprzednio, prezydentem, premierem lub kanclerzem swojego kraju, czyli politykiem posiadającym mandat demokratyczny i własne polityczne
Idź do oryginalnego materiału