Nawrocki tonie, Buda już próbuje odwracać kota ogonem i pokazuje TEN dokument. „Panie Trzaskowski, może…”

1 dzień temu
PiS i Karol Nawrocki zostali zapędzeni do narożnika. Waldemar Buda już próbuje odwracać uwagę od afery mieszkaniowej i atakuje Rafała Trzaskowskiego. – Może pan to wyjaśnić? – pyta prezydenta Warszawy. Mocny cios w „obywatelskiego” – Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem. (…) Są dowody, iż tego człowieka przez wiele lat wspierałem, mimo iż nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych. Ostatecznie skończyło się to tym, iż jestem, według prawa, właścicielem mieszkania, do którego nie mam kluczy, bo ten człowiek w tym mieszkaniu mieszkał, a ja z tego mieszkania nie czerpałem żadnych korzyści finansowych, do dnia dzisiejszego ponoszę opłaty za to mieszkanie, to 28-metrowa kawalerka – przekonywał w poniedziałek Karol Nawrocki. Kampania prezydencka „obywatelskiego kandydata” PiS znalazła się jednak na ostrym zakręcie i żadne zaklęcia i tworzenie alternatywnej rzeczywistości tego nie zmienią. Najlepsze jest to, iż środowisko Nawrockiego samo sprowadziło na siebie problemy. 4 maja jego rzeczniczka prasowa „obywatelskiego” Emilia Wierzbicki przekazała, iż od grudnia 2024 r. Nawrocki nie mógł się jednak skontaktować z Jerzym Ż., którym to od lat się ponoć opiekował . – Mężczyzna nie otworzył drzwi i nie ma z nim od tej pory kontaktu. Karol Nawrocki próbował odnaleźć go poprzez
Idź do oryginalnego materiału