Gdy Donald Trump obarcza nie Władimira Putina, a Ukrainę oraz prezydenta Wołodymyra Zełenskiego winą za rosyjską inwazję, kandydat PiS-u na prezydenta mówi o współodpowiedzialności Unii Europejskiej i Donalda Tuska. Karol Nawrocki krytykuje też prezydenta Ukrainy. Tymczasem członków sztabu Nawrockiego - równocześnie posłów PiS - słowa ich kandydata nie oburzają, bo podzielają jego zdanie.