Nawrocki postawił Tuskowi ultimatum

Konflikt między Pałacem Prezydenckim a Kancelarią Premiera w sprawie nadzoru nad służbami specjalnymi wchodzi w kolejną, ostrzejszą fazę. Prezydent Karol Nawrocki, któremu rząd Donalda Tuska zablokował możliwość spotkań z szefami służb, odmówił podpisania awansów i odznaczeń dla funkcjonariuszy — formułując wobec premiera ultimatum.

Donald Tusk zareagował ostro. W czwartek napisał na platformie X, iż „prezydent uparcie odmawia podpisania wniosków dla młodych funkcjonariuszy służb specjalnych na pierwszy stopień oficerski oraz odznaczeń dla bohaterów walki z obcą dywersją”. Premier ocenił działania głowy państwa jako „sabotaż wymierzony w bezpieczeństwo państwa”.

Z informacji Wirtualnej Polski wynika, iż ultimatum prezydenta jest jednoznaczne: do czasu odblokowania spotkań z kierownictwem służb, awanse pozostaną wstrzymane. Jednak w KPRM nie słychać gotowości do jakichkolwiek ustępstw.

– Nawrocki chce konsekwentnie zmieniać ustrój bez zmiany konstytucji. A na to zgody nie będzie. Nie z tym rządem – mówią politycy Koalicji Obywatelskiej, podkreślając, iż nie zamierzają „cofnąć się o krok”.

Teoretycznie wyjściem z impasu mogłoby być spotkanie prezydenta z ministrami odpowiedzialnymi za służby. Jednak zarówno Tomasz Siemoniak, koordynator ds. służb specjalnych, jak i szef MSWiA Marcin Kierwiński zapowiadają, iż w Pałacu Prezydenckim nie zamierzają się pojawić.

Obie strony powołują się na przepisy. Otoczenie prezydenta przypomina, iż zgodnie z ustawą o ABW jej kierownictwo ma obowiązek pilnego przekazywania informacji istotnych dla bezpieczeństwa państwa zarówno premierowi, jak i prezydentowi.

Rząd odpowiada, iż służby specjalne podlegają wyłącznie premierowi, a więc to on decyduje, komu i kiedy są przekazywane informacje.

Na razie nic nie wskazuje na to, by którakolwiek ze stron była gotowa na ustępstwa, a spór o kompetencje prezydenta i rządu w obszarze służb specjalnych staje się jednym z najpoważniejszych kryzysów instytucjonalnych ostatnich lat.