Nawrocki miał wybrać „największego Polaka”. Zawahał się, gdy padło nazwisko Kaczyńskiego. „Będę konsekwentny”

1 dzień temu
Karol Nawrocki pojawił się w programie Krzysztofa Stanowskiego, w którym wybrał „największego Polaka”. Jakiej odpowiedzi udzielił? Karol Nawrocki wybiera swojego idola Krzysztof Stanowski zaprasza w tej chwili do swojego programu na Kanale Zero kandydatów na prezydenta (choć sam dla żartu także startuje w wyborach). W środę gościł u siebie „niezależnego” kandydata z Nowogrodzkiej – tak, Karol Nawrocki udzielił mu wywiadu. I to takiego, który będzie długo wspominał. Twórca Kanału Zero zaproponował szefowi IPN zabawę: będzie mu podawał po dwa nazwiska „wielkich Polaków”, polityk będzie musiał wybrać jedno i w ten sposób wybierze swojego idola, najważniejszego jego zdaniem rodaka. Stanowski zaczął od sportowców. I w ten sposób dowiedzieliśmy się, iż Nawrocki wyżej ceni Igę Świątek niż Zbigniewa Bońka. Sportsmenka przegrała jednak z Adamem Małyszem, który pokonał w rankingu także Mariusza Pudzianowskiego, ale chwilę potem został zmiażdżony przez Józefa Piłsudskiego. Nie ma cwaniaka na Józka! Gdy myśleliśmy, iż pozostaniemy w kręgu polityków, pojawił się Robert Lewandowski, ale został pokonany przez Piłsudskiego. Następnie padło już pytanie, które sprawiło Nawrockiemu spory problem: polityk, który sprawił, iż Polska wróciła na mapę, czy… Lech Kaczyński. Wydawałoby się, ze wybór jest prosty, ale nie dla szefa IPN. – To jest bardzo trudne pytanie – od razu rzucił. Ostatecznie jednak
Idź do oryginalnego materiału