
Wszyscy krzyczą, iż Nawrocki nie jest konstytucyjnym prezydentem, ale za to bardzo chętnie chciałby rządzić – najlepiej od razu jako król.
No to sprawdźmy, jaką władzę ma współczesny król. I tu zaczyna się komedia.
Król Wielkiej Brytanii to dziś ktoś, kto rządzi mniej więcej tyle, co ja w moim domu, czyli muszę słuchać i robić co każe żona.
Jego władza jest: symboliczna, ceremonialna, reprezentacyjna i absolutnie pod kontrolą rządu.
Odmówić rządowi? Ostatni raz spróbowałby tego… w 1707 roku.
Król jest głową państwa, ale w praktyce pełni głównie funkcję ozdoby narodowej. Taki żywy herb.
Co król faktycznie może?
• Zwołuje i rozwiązuje parlament – gdy premier powie „proszę”.
• Podpisuje ustawy – czyli pełni rolę luksusowego notariusza.
• Wygłasza mowę tronową, ale… napisaną przez rząd. Król czyta jak lektor. Co do słowa.
• Ułaskawia – tylko podpisuje, bo decyzję podejmuje Sekretarz Stanu.
• Mianuje premiera – tego, którego wskaże matematyka miejsc w Izbie Gmin. Nie ma to tamto.
• Podpisuje umowy – gdy tylko rząd mu podsunie. Jak leci. Bez czytania.
• Reprezentuje kraj, ale tylko zgodnie z instrukcją z Foreign Office, Bezwzględnie bez własnych pomysłów.
• Przyjmowanie ambasadorów i wydawanie listów uwierzytelniających, osobom wyznaczonym przez Foreign Office.
• Jest naczelnym dowódcą, ale armia ruszy tylko, jeżeli tak zdecyduje rząd. Król może za to pomachać na defiladzie. Wszystkie decyzje militarne podejmuje rząd.
• Jest zwierzchnikiem Kościoła Anglii, ale biskupów mianuje formalnie; realne decyzje zapadają na podstawie rekomendacji rządu i komisji kościelnych.
• Podpisuje ustawy – czyli pełni rolę luksusowego notariusza.
• Wygłasza mowę tronową, ale… napisaną przez rząd. Król czyta jak lektor. Co do słowa.
• Ułaskawia – tylko podpisuje, bo decyzję podejmuje Sekretarz Stanu.
• Mianuje premiera – tego, którego wskaże matematyka miejsc w Izbie Gmin. Nie ma to tamto.
• Podpisuje umowy – gdy tylko rząd mu podsunie. Jak leci. Bez czytania.
• Reprezentuje kraj, ale tylko zgodnie z instrukcją z Foreign Office, Bezwzględnie bez własnych pomysłów.
• Przyjmowanie ambasadorów i wydawanie listów uwierzytelniających, osobom wyznaczonym przez Foreign Office.
• Jest naczelnym dowódcą, ale armia ruszy tylko, jeżeli tak zdecyduje rząd. Król może za to pomachać na defiladzie. Wszystkie decyzje militarne podejmuje rząd.
• Jest zwierzchnikiem Kościoła Anglii, ale biskupów mianuje formalnie; realne decyzje zapadają na podstawie rekomendacji rządu i komisji kościelnych.
Wniosek?
Król Wielkiej Brytanii może świecić… i to głównie świecić:
koroną, berłem i uśmiechem do kamer.
Rządzi natomiast mniej więcej tyle, co figura woskowa w muzeum Madame Tussauds.
Więc cóż to za król z tego Nawrockiego? Chuj wie, kim on adekwatnie jest.
Stworzył równoległy system władzy, którego zadaniem jest zwalczanie konstytucyjnego rządu.
„Ale wokół wesoło —
Człowiek w pracy, małpa w zoo,
Puste pole za stodołą”
„Ale wokół wesoło —
Człowiek w pracy, małpa w zoo,
Puste pole za stodołą”










