Okazuje się, iż Karol Nawrocki nie ma czasu albo chęci i nie odbiera telefonów od Donalda Tuska. – Podjąłem naprawdę próby bliskiej współpracy z prezydentem – zdradził premier. Nawrocki nie ma czasu dla szefa rządu Karol Nawrocki nie zawraca sobie głowy czymś takim jak kontakt z premierem kraju, choćby o ile chodzi o politykę zagraniczną. – Podjąłem naprawdę – i bardzo łatwo to udowodnić – próby bliskiej współpracy z prezydentem, jeżeli chodzi o politykę zagraniczną. Ale od wielu tygodni nie ma adekwatnie żadnej reakcji – powiedział we wtorek Donald Tusk. Doprecyzował, iż Nawrocki nie odbiera od niego połączeń telefonicznych. – Początki były nie najgorsze, muszę powiedzieć, przynajmniej prezydent odpowiadał na SMS-y albo telefon – wspominał pierwsze tygodnie jego relacji z politykiem PiS. Znaczy, iż teraz nie odbiera. Jak widać, miodowy miesiąc gwałtownie minął i Nawrocki uznał, iż już nic nie musi, w tym rozmawiać z Tuskiem o sprawach kluczowych dla przyszłości Polski! I kto mu zabroni? Przecież nie prezes. To rząd jest wszystkiemu winny? Najgorsze jest to, iż niechęć Nawrockiego do premiera Tuska jest powszechnie znana i to głównie za sprawą tego pierwszego: w czasie wywiadu udzielonego Wirtualnej Polsce prezydent posunął się choćby do stwierdzenia, iż to obecny rząd jest winny