Karol Nawrocki nie zapomniał o tych, którzy wyciągali brudy z jego przeszłości i postanowił pozwać topowy serwis informacyjny. Oto żądania, jakie wystosował w akcie oskarżenia. Prezydent vs. wolne media o ile zastanawiacie się, z czego wynikają często oskarżenia, iż Karol Nawrocki w przeszłości miał do czynienia z sutenerstwem, to już spieszymy z wyjaśnieniem. W maju dziennikarze Onetu opublikowali obszerny raport, z którego wynikało, iż wspierany przez PiS kandydat w czasach, gdy pracował jako ochroniarz w Grand Hotelu, parał się również sprowadzaniem dla gości prostytutek. Zrobiła się z tego głośna afera, a najbardziej zainteresowany oczywiście wszystkiemu zaprzeczył. Natomiast druga strona, czyli wspomniany serwis, upierała się przy swoim, iż ma na to świadków, którzy mogą potwierdzić wiarygodność informacji, jakie zostały opublikowane. – Ze względu na obawy o własne bezpieczeństwo nasi rozmówcy chcą pozostać anonimowi. Ale biorą odpowiedzialność za swe słowa – deklarują, iż są gotowi złożyć zeznania przed sądem – mogliśmy przeczytać w artykule, którego autorami są Andrzej Stankiewicz oraz Jacek Harłukowicz. Nawrocki odgrażał się, iż pozwie dziennikarzy, a jego oponenci sugerowali, aby od razu złożył pozew w trybie wyborczym, czego ten absolutnie nie chciał zrobić. Dlaczego? Otóż sprawa zostałaby rozstrzygnięta w ciągu 48 godzin, a o ile potwierdziłoby się to, co napisali panowie