Nawrocka zacznie dostawać pensję? Minister twierdzi, iż dla budżetu państwa "to nic wielkiego"

2 dni temu
Od lat realizowane są dyskusje, czy pierwsza dama powinna dostawać pensję za swoją działalność. Choć stanowisko to nie jest formalnie urzędem, oczekiwania wobec pełniącej je osoby nie są małe. Temat wrócił na nowo po wypowiedzi szefa Kancelarii Prezydenta, który otwarcie poparł takie rozwiązanie.
Od 6 sierpnia 2025 roku pierwszą damą Polski jest Marta Nawrocka. Wcześniej pracowała jako funkcjonariuszka Służby Celno-Skarbowej w stopniu rachmistrza. Zajmowała się m.in. zwalczaniem nielegalnego hazardu w Trójmieście oraz prowadziła kontrole w sektorze przemysłu naftowego. Z pełnieniem roli prezydentowej nie wiążą się żadne uprawnienia polityczne. Pełni jedynie funkcje reprezentacyjne i ceremonialne.


REKLAMA


Zobacz wideo Malwina Wędzikowska o Marcie Nawrockiej


Czy pierwsza dama dostaje wynagrodzenie? Przepisy mówią jasno
Pierwsza dama towarzyszy głowie państwa podczas oficjalnych spotkań czy wystąpień. Nie otrzymuje wynagrodzenia. W 2021 roku zaszła jednak istotna zmiana. Zmodyfikowano przepisy i od tamtej pory z budżetu państwa opłacane są składki do ZUS-u na ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) małżonki prezydenta.


Temat wynagrodzenia dla prezydentowej co jakiś czas wraca. PiS w 2016 roku chciał uregulować tę kwestię. Wycofał się jednak z tego pomysłu po kilku dniach od złożenia projektu. Kolejna propozycja pojawiła się w 2020 roku. Była wówczas mowa o pensji 18 tys. zł brutto. Na tamten moment były to 2/3 pensji prezydenta, który zgodnie z projektem ustawy zarabiałby wtedy niespełna 26 tys. zł brutto.


Para prezydenckaFot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Pensja pierwszej damy w Polsce. Ile powinna wynosić?
Teraz temat wynagrodzenia pierwszej damy powrócił za sprawą Zbigniewa Boguckiego, szefa Kancelarii Prezydenta RP. Wystąpił w podcaście "Gość Radia ZET", którego prowadzącym jest Bogdan Rymanowski. Polityk stwierdził, iż prezydentowa powinna dostawać comiesięczną pensję. - Państwo poważne musi poważnie podchodzić do najważniejszych urzędów. Pierwsza dama zarzuca swoje dotychczasowe aktywności. To nic wielkiego i państwo na to stać, by tę kwestię uregulować. Mówimy o jednej osobie w 38-milionowym kraju, która odcina się od swoich możliwości zarobkowych i zawodowych - powiedział. Dziennikarz spytał, czy Karol Nawrocki złoży taki projekt. - To nie jest kwestia projektu prezydenta, tylko normalnego uporządkowania spraw w Polsce - odparł Bogucki.


Rymanowski był ciekawy, jaka pensja jest według ministra adekwatna do tej funkcji. - To powinny być w miarę godne zarobki, które będą akceptowane przez większość Polaków. To powinno być odniesienie do pewnej średniej, którą zarabiają Polacy lub coś, co jest związane ze średnią - przyznał. 20 października 2025 roku GUS opublikował najnowsze dane o średnim wynagrodzeniu w dużych firmach. We wrześniu wyniosło 8750 zł. - W istocie pierwsza dama wykonuje jakąś formę urzędu. To nie jest tak, iż jest wyjęta spoza administracji państwowej, tylko w sposób naturalny jest związana z funkcją swojego małżonka - podsumował Zbigniew.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału