Nawet 14 tys. zł za parkowanie bez biletu. W sprawę włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich

1 tydzień temu
Rośnie liczba skarg dotyczących funkcjonowania stref płatnego parkowania, w tym sposoby i wysokości nakładanych na kierowców kar. Niektórzy o zadłużeniu dowiadują się dopiero po wielu miesiącach. Wtedy w grę wchodzą już tysiące złotych. W sprawie interweniował zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.
Stref płatnego parkowania jest w Polsce coraz więcej. Od dłuższego czasu pojawiają się również informacje o niebotycznie wysokich stawkach za godzinny postój oraz innych problemach związanych z rozrastającymi się w miastach parkomatami. Zastrzeżenia kierowców dotyczą również wysokich opłat dodatkowych za parkowanie w miejskich strefach. Jak duże kary otrzymują ci, którzy pozostawiają samochody bez opłaconego biletu? Na wezwaniach do zapłaty pojawiają się choćby trzy zera.


REKLAMA


Zobacz wideo Parkowanie na przystankach w oku policyjnej kamery


Kary w strefach płatnego parkowania są coraz większe. Kierowca zapłaci 14 tys. zł
Jak informuje serwis Auto Świat, do Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) stale wpływają skargi dotyczące zasad obowiązujących w strefach płatnego parkowania. Największe wątpliwości wzbudzają opłaty dodatkowe, które niekiedy są niezwykle wysokie. Dużym problemem jest to, iż niektórzy kierowcy dowiadują się o nich dopiero po kilku miesiącach, gdy otrzymują wezwanie do zapłaty. Wówczas muszą mierzyć się z zadłużeniami sięgającymi tysięcy złotych. Tak było w przypadku autora jednej ze skarg, który o swoim długu dowiedział się dopiero po 10 miesiącach i wtedy musiał już zapłacić 14 tysięcy złotych.
Naliczanie opłat w naszym przypadku zaczęło się od grudnia 2023 roku. Pisma, które dostaliśmy z wezwaniem do zapłaty, zostały dostarczone po okresie około 10 miesięcy, we wrześniu
- poinformował w piśmie do rzecznika, cytowanym przez Interia Motoryzacja. Inna kobieta była w podobnej sytuacji. O swoich opłatach dowiedziała się po ośmiu miesiącach, a na wezwaniu widniała kwota 12 tysięcy złotych. Takie rozwiązanie budzi zatem ogromne wątpliwości, tym bardziej iż w lutym 2024 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku orzekł, iż taki system karania kierowców narusza zasadę proporcjonalności i jest sprzeczny z interesem obywatela.


Strefy płatnego parkowania kontra Rzecznik Praw Obywatelskich. Walczy o nowe przepisy
w tej chwili opłaty dodatkowe za brak biletu w strefie płatnego parkowania wynoszą zwykle od 200 do 300 złotych, co zdaniem wielu jest nieproporcjonalne do przewinienia. Ponadto skargi dotyczą także płatności opartych wyłącznie na aplikacjach mobilnych, co wyklucza między innymi osoby starsze.
Nakładane na kierowców kary budzą wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich, który zwraca uwagę na art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Zapis stanowi, iż ograniczenie praw i wolności powinny być proporcjonalne do celu. W przypadku opłat dodatkowych w strefach ich wysokość nie jest dostosowana do wagi naruszenia przepisów oraz sytuacji materialnej sprawców. Co więcej, jeżeli kierowcy chcą odwołać się od nałożonych opłat, muszą przekazać urzędom pełne wyciągi bankowe - choćby za cały rok. Zdaniem RPO to istotne naruszenie zasad RODO. Taki wymóg wykracza poza zakres informacji niezbędnych do oceny zasadności umorzenia, co narusza art. 47 Konstytucji RP, który gwarantuje ochronę prywatności.


Sprawdź również: Zakaz wstępu z psem to fikcja. Urzędy nie mają do tego prawa
W związku z tak licznymi skargami zastępca RPO - Stanisław Trociuk - zwrócił się do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka z prośbą o nowelizację przepisów. Jak informuje serwis Interia, zaproponował między innymi ustalenie maksymalnej wysokości opłat dodatkowych proporcjonalnie do stawki parkingowej oraz mniejsze opłaty dla emerytów, studentów i osób z niepełnosprawnościami. Stanisław Trociuk apeluje także o obowiązek szybkiego informowania właściciela pojazdu o nałożonej opłacie i wprowadzenie 14-dniowego terminu na wniesienie odwołania od opłaty dodatkowej z uwzględnieniem okoliczności łagodzących.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału