NATO reaguje w sprawie Bałtyku. „Zwiększymy obecność wojskową”

news.5v.pl 16 godzin temu

Mark Rutte poinformował o rozmowie z prezydentem Finlandii na swoim koncie na platformie X. Jak zaznaczył, spotkanie dotyczyło trwającego fińskiego dochodzenia w sprawie możliwego sabotażu kabli podmorskich. „Wyraziłem pełną solidarność i wsparcie” – podkreślił Rutte.

NATO zwiększy swoją obecność wojskową na Morzu Bałtyckim” – zapowiedział.

Akcja na Bałtyku. Fiński prezydent: Przejęliśmy statek w ciągu kilku godzin

Wcześniej prezydent Finlandii Alexander Stubb zaznaczył, iż ochrona infrastruktury krytycznej powinna być realizowana w ramach NATO i UE, w tym poprzez „odpowiednie rozdzielenie ciężarów” w ramach kontroli nad tzw. flotą cieni.

– jeżeli w ciągu roku dochodzi do kilku incydentów, takich jak uszkodzenia, nie mogą to być jedynie „przypadki” – powiedział podczas konferencji prasowej w Helsinkach. Pochwalił też służby za szybką reakcję po awarii magistrali energetycznej EstLink.

Prezydent odniósł się do wcześniejszych incydentów, takich jak uszkodzenie kabli telekomunikacyjnych i gazociągu Balticconnector, zwracając uwagę na kontrowersje związane z pozwoleniem na opuszczenie Zatoki Fińskiej przez podejrzane statki oraz opóźnienia w śledztwach.

– Teraz przejęliśmy statek w ciągu kilku godzin od zdarzenia – przyznał Stubb, podkreślając, iż gdyby nie szybka akcja służb, mogłoby dojść do większych szkód. – jeżeli ustalimy, iż uszkodzenie kabla było sabotażem, ogłosimy to, ale nie warto się z tym spieszyć – powiedział, zapytany o potencjalne akcje hybrydowe ze strony Rosji.

Morze Bałtyckie. Uszkodzenie kabli. Podejrzewają rosyjski statek

W środę doszło do przerwania przebiegającego na dnie Bałtyku kabla elektroenergetycznego Estlink 2, łączącego Finlandię z Estonią. Dzień później fińskie władze poinformowały, iż podejrzewają, iż doprowadził do tego należący do tzw. rosyjskiej floty cieni tankowiec Eagle S.

Komisja Europejska zapowiedziała, iż zaproponuje nałożenie kolejnych sankcji na flotę cieni. Chodzi o stare tankowce przewożące rosyjską ropę, w tym na Morzu Bałtyckim. W ten sposób Rosja próbuje omijać unijne sankcje nałożone m.in. na sprzedaż tego rosyjskiego surowca.

Zobacz również:

Siemoniak w „Graffiti” o zatrzymaniu ks. Olszewskiego: Funkcjonariusze nie mają emocji politycznej/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału