"Nasza gospodarka została bezpowrotnie zrujnowana". Brexit odbija się Brytyjczykom bolesną czkawką. Władze szykują grunt pod złe wieści
Zdjęcie: Protest zwolenników UE przed budynkiem brytyjskiego parlamentu z okazji czwartej rocznicy brexitu, Londyn, Wielka Brytania, 31 stycznia 2024 r.
Rządząca w Wielkiej Brytanii Partia Pracy przez lata nie chciała wspominać o brexicie, mimo iż według sondaży choćby Brytyjczycy, którzy głosowali za wyjściem z UE, teraz zdecydowaliby inaczej. Nagle z lewej strony słychać donośne głosy o "okłamaniu całego kraju", "błędzie" i "zrujnowanej gospodarce". Poruszanie tematu brexitu, a zwłaszcza obwinianie go o problemy kraju, to jednak na Wyspach bardzo ryzykowna, pełna pułapek, strategia. Dlaczego więc władze zdecydowały się jej teraz użyć? Urzędnicy zdradzają, iż wyjaśnienie jest proste — Brytyjczycy już niebawem usłyszą złe wieści.